Wyższa inflacja nie pomaga inwestorom
Mogłoby się wydawać, że nastroje na rynkach finansowych w bieżącym tygodniu są zdecydowanie lepsze niż w tygodniu poprzednim
Faktycznie nie mamy do czynienia z tak dynamicznymi spadkami, jednak wciąż nie mamy rozstrzygnięcia tego, czy jest to koniec czy dopiero początek korekty na rynkach finansowych. Jak widać w tym momencie każdy czynnik wskazujący na to, że polityka monetarna będzie normalizowana szybciej prowadzi do pojawienia się niepewności wśród inwestorów giełdowych.
Momentalnie przy publikacji danych inflacyjnych w Stanach Zjednoczonych za styczeń obserwowaliśmy szarpany spadek na amerykańskich indeksach giełdowych. Inflacja w USA pozostała na poziomie 2,1% r/r dla głównego indeksu CPI oraz na poziomie 1,8% r/r dla indeksu bazowego. Co więcej, ostatnie dane dotyczące płac wskazują na to, że w niedługim czasie powinna pojawić się większa presja na wzrost cen konsumpcyjnych, co z kolei powinno prowadzić do możliwego zaostrzenia tonu Rezerwy Federalnej, co do przyszłych ruchów stóp procentowych.
Obecnie rynek prawie na 100% oczekuje podwyżki w marcu oraz na 60% podwyżki w czerwcu. Jednak dalszy wzrost cen mógłby przyśpieszyć cały proces podwyżek stóp procentowych. Jednak obietnica wyższych stóp procentowych nie jest zbyt dobra dla giełd. Oczywiście w dużej mierze wyższe stopy procentowe wynikają z bardzo dobrego zachowania się gospodarki. Jednak jeżeli okaże się, że stopy procentowe trzeba będzie podnosić szybciej niż zamierzano, jest to wtedy gotowa recepta na spore cofnięcie na giełdzie.
S&P 500 cofnął się o ok. 40 punktów w trakcie publikacji, co pociągnęło za sobą wiele światowych rynków, w szczególności DAXa, który wpłynął z kolei na to, co działo się na polskim WIG20. Niemniej, indeksy zdołały odrobić część strat i wychodzą już nawet na lekkie wzrosty. Dopóki jednak indeks S&P 500 nie powróci powyżej 2700 punktów, wciąż nie możemy powiedzieć o zażegnaniu ostatniej korekty.
Sytuacja na europejskich indeksach jest nieco gorsza, co wynikało również z ostatniego umocnienia euro oraz wysokich rentowności, jak i sporej niepewności politycznej w Niemczech. Niemniej, jedynie chwilowo było dzisiaj widać gorsze nastroje na europejskich parkietach. Sesja prawdopodobnie powinna zamknąć się dzisiaj sporymi wzrostami. Przed godziną 16:30 DAX rósł o 1,25%, CAC 40 zyskuje 1,42%, FTSE 100 był wyżej o 0,90%.
W przypadku Wall Street straty również zostały dosyć szybko odrobione, choć nie wygląda to tak dynamicznie jak w przypadku Europy. S&P 500 zyskuje 0,21%, DJIA wzrasta zaledwie o 0,05%, natomiast Nasdaq jest wyżej o 0,64%.
W przypadku rynku polskiego załamanie było bardzo wyraźne i niewiele brakowało do ponownego powrotu poniżej 2400 punktów dla indeksu WIG20. Niemniej, podobnie jak w przypadku zachodnich parkietów, inwestorzy dosyć szybko odrobili przynajmniej część strat. Dzisiaj WIG20 przed końcem sesji zyskuje 0,32%.