Analizy

Machina amerykańskich sankcji rozkręca się

Patryk Pyka, analityk Dom Inwestycyjny Xelion

  • Opublikowano: 9 sierpnia 2018, 18:20

    Aktualizacja: 9 sierpnia 2018, 18:20

  • 2
  • Powiększ tekst

Pomimo przymierzania się Wall Street do rekordów oraz w miarę udanej sesji azjatyckiej, inwestorzy na Starym Kontynencie kolejny dzień zachowywali wyraźną powściągliwość.

W czwartek przewaga europejskich indeksów nieznacznie traciła na wartości, a WIG20 przez większą część sesji oscylował wokół poziomu neutralnego. W polskim indeksie blue chipów na niechlubny tytuł lidera spadków zapracował sobie Alior, który tracił momentami ponad -5%. Jest to o tyle zaskakujące, że jeszcze wczoraj rynek „świętował” fiasko rozmów dotyczących fuzji tego banku z Pekao. Największą dodatnią kontrybucję do indeksu wniosły dziś z kolei akcje PKO BP, które zyskały +2,3%. ** Machina amerykańskich sankcji rozkręca się na dobre – po Turcji przyszedł czas na Rosję. W dniu wczorajszym Departament Stanu w USA wprowadził kolejny pakiet sankcji wobec Rosji jako odpowiedź na marcowy zamach przeprowadzony na rosyjskiego agenta Siergieja Skripala. W czwartek dolar zyskuje wobec rubla ok. +2,6%, RTS traci z kolei -2%. Trzeba jednak przyznać, że od momentu mocnego ciosu w postaci kwietniowych sankcji, rosyjska waluta pozostawała względnie stabilna. Czarę goryczy przelała wczorajsza wiadomość o nowym pakiecie, który wejdzie w życie jeszcze w tym miesiącu, a polegać ma na zakazie eksportu do Rosji „dóbr o szczególnym znaczeniu dla bezpieczeństwa”. Można powiedzieć, że ruch ten ma raczej wymiar symboliczny, niemniej jednak strona amerykańska zastrzega, że na tym może się nie skończyć. Nie jest to jednak jedyny problem Moskwy – niepewna perspektywa utrzymania się cen ropy naftowej na obecnych poziomach jest kolejnym, istotnym ryzykiem.

We wczorajszym komentarzu wspominaliśmy o słabnącej fali optymizmu w kontekście tego surowca. Jednym z pierwszych wydarzeń, które w sposób wymowny pokazało narastający sceptycyzm była reakcja na lipcowe spotkanie Trumpa z Putinem w Helsinkach – wydarzenie to niczego nowego nie wniosło, mimo to ceny ropy zaliczyły gwałtowny zjazd w dół. Dodatkowo zauważamy, że o ile dotychczas temat wojny handlowej dołował wyceny miedzi i innych metali przemysłowych, o tyle ostatnie dni pokazują, że patowa sytuacja negocjacyjna na linii USA-Chiny zaczyna również ciążyć na rynku ropy naftowej.

WIG20 zakończył ostatecznie czwartkową sesję wzrostem o +0,8%. Nieznaczne zwyżki pojawiły się również na indeksach reprezentujących małe i średnie spółki – sWIG80 zyskał +0,2% a mWIG40 +0,3%. W momencie pisania komentarza, amerykański dolar zyskuje wobec złotego ok. +0,6%, co jest pośrednio efektem omawianej wcześniej słabości rubla oraz tureckiej liry. Fiasko rozmów tureckiej delegacji, która próbowała poprawić chłodne relacje z USA dołuje w dalszym ciągu lirę (o godzinie siedemnastej kurs USD/TRY zyskuje ok. +3,4% przekraczając dotąd niepokonany poziom 5,45).

Powiązane tematy

Komentarze