Analizy

Dobry początek sezonu wyników

Piotr Jaromin, analityk Rynków Finansowych XTB

  • Opublikowano: 12 października 2018, 16:07

    Aktualizacja: 12 października 2018, 16:08

  • Powiększ tekst

Wczorajsze nastroje na Wall Street nie znalazły potwierdzenia na otwarciu ostatniej sesji tego tygodnia. Wpływ na to ma między innymi poprawa nastroju na rynkach azjatyckich, za sprawą zaskakująco pozytywnych danych o wymianie handlowej w Chinach, stabilizacja na rynku długu oraz bardzo dobre wyniki amerykańskich banków w III kwartale. Czy sielanka zagości na rynki na dłużej?

Sezon wyników w USA był dosyć mocno wyczekiwany ze względu na obawy o wyniki spółek w z związku z trwającymi wojnami handlowymi. Warto przypomnieć, że znaczna wartość taryf celnych została dopiero niedawno wprowadzona, więc ich wpływ nie powinien być jeszcze istotny w okresie od lipca do września. Dzisiaj wyniki opublikowały trzy duże amerykańskie banki: JP Morgan, Citigroup oraz Wells&Fargo. Wszystkie podmioty pobiły szacunki analityków dotyczące zysku netto, co może pozytywnie nastrajać przed kolejnymi publikacjami. Uwaga inwestorów z pewnością będzie skupiała się najmocniej na wynikach gigantów technologicznych, które w dużej mierze odpowiadają za wzrosty w ostatnich latach na Wall Street. Pierwszy z nich - Netflix swoje wyniki za III kwartał poda już po wtorkowej sesji, a trzeba pamiętać, że lipcowy raport wzbudził wśród inwestorów dużo obaw, skutkując kilkunastoprocentową przeceną na otwarciu dnia następnego.

Z drugiej strony, kolejny bodźcem do odbudowy na indeksach są lepsze dane o chińskim eksporcie, które pomimo wejścia w życie nowych taryf celnych, nie spowodowały jego spadku, a wręcz przeciwnie, eksport mocno wzrósł. Może mieć to związek z tym, że amerykańskie firmy chciały wykorzystać ostatnie chwile przed ocleniem chińskich produktów i ruszyły do zakupów, po jeszcze niskich cenach. Dane o wymianie handlowej z pewnością nie ucieszą Donalda Trumpa, który prawdopodobnie utrzyma swoją retorykę w najbliższych tygodniach, w szczególności, że wybory do Kongresu zbliżają się wielkimi krokami.

Ostatnim i chyba najważniejszym powodem do zatrzymania przeceny jest stabilizacja na rynku długu. Amerykańskie rentowności były pierwszym czynnikiem zapalnym ostatniej korekty na Wall Street, co spowodowało masową wyprzedaż na ostatnich dwóch sesjach. Pomimo tego, że rynek obligacji ustabilizował się, a rentowności amerykańskich 10-latków pozostawały od środy poniżej 3,2%, to spadki na giełdach przybrały efekt domina. Taki pogląd na sprawę podziela szef Banku Japonii Haruhiko Kuroda, który stwierdził, że ostatnia wyprzedaż na rynkach akcji była spowodowana rosnącymi rentownościami na rynku długu największych gospodarek. W tym aspekcie przypomnijmy, że włoskie 10-latki zbliżyły się do poziomów sprzed euro kryzysu i osiągnęły rentowności na poziomie nawet 3,6%.

Start sezonu wyników oraz ostatnie wstrząsy pozwalają domniemywać, że druga część października będzie również przebiegać w gorącej atmosferze, a wysoka zmienność powinna się utrzymać, choćby tak jak to miało miejsce na początku tego roku. Od strony popytowej warto zapisać bykom obronę średniej 200-sesyjnej na indeksie S&P500, która przez wielu jest uznawana za wskaźnik rynkowego sentymentu. Dopóki pozostajemy powyżej tego poziomu ostatnie spadki można traktować jako korektę, lecz można być pewnym, że zanim opadnie kurz, minie jeszcze wiele czasu.

Piotr Jaromin, analityk Rynków Finansowych XTB

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych