Inflacja jednak przyspiesza
Według ostatecznych wyliczeń, inflacja wyniosła w lutym 1,2 proc., a więc okazała się nieco wyższa niż spodziewali się analitycy. Dodatkowo GUS zrewidował z 0,9 do 0,7 proc. wynik za styczeń, co było efektem zmian struktury koszyka dóbr i usług, składających się na wskaźnik inflacji.
Ekonomiści oczekiwali w lutym wzrostu wskaźnika cen towarów i usług konsumpcyjnych o 1,1 proc. Inflacja okazała się jednak nieco wyższa, a głównym tego powodem był silniejszy, sięgający 2,2 proc. wzrost cen żywności i rosnące o 2,5 proc. koszty transportu. Żywność podrożała więc w tempie ponad dwukrotnie wyższym niż w styczniu, gdy zwyżka wyniosła jedynie 0,8 proc. Warto jednak przypomnieć, że w pierwszych dwóch miesiącach ubiegłego roku ceny żywności rosły o wiele mocniej (w styczniu 2018 r. o 4,8 proc., a w lutym o 3,4 proc.). W pierwszym miesiącu obecnego roku ceny związane z transportem spadły zaś o 2,6 proc. Drugi miesiąc z rzędu utrzymuje się wysoka, wynosząca 3,1 proc. dynamika cen związanych z edukacją oraz zdrowiem, w przypadku którego wzrost sięga 2,6 proc. W związku z zamrożeniem cen energii wyraźnie słabiej niż w poprzednich miesiącach, w górę idą koszty użytkowania mieszkania W styczniu zwiększyły się one o zaledwie 0,2 proc., a w lutym o 0,6 proc. W ubiegłym roku „normą” był wzrost przekraczający 2 proc. O 3,4 proc. więcej trzeba płacić za usługi w restauracjach i hotelach.
W grupie produktów żywnościowych mamy do czynienia z kolejnym przyspieszeniem wzrostu cen pieczywa, które poszły w lutym w górę w porównaniu do lutego ubiegłego roku aż o 9,3 proc. (w styczniu zwyżka sięgała 8,8 proc.). Niewiele, bo jedynie o 0,4 proc. wzrosły ceny mięsa (miesiąc wcześniej notowano ich spadek o 0,2 proc.)., ale wędliny podrożały o 1,3 proc. Cena masła wzrosła o 3,8 proc. Owoce potaniały aż o 13,7 proc., ale za to ceny warzyw poszybowały w górę o 15,8 proc., rosnąć niemal dwukrotnie mocniej niż miesiąc wcześniej. O 5,1 proc. więcej niż przed rokiem trzeba było płacić za cukier. W przypadku usług związanych z utrzymaniem mieszkania o 8,3 proc. w górę poszły koszty wywozu śmieci. Za energię cieplną trzeba było płacić o 1,5 proc. więcej niż rok wcześniej. O 4,1 proc. podrożały usługi lekarskie. Na paliwo trzeba było wydać o 5,8 proc. więcej niż w lutym ubiegłego roku, przy czym ceny oleju napędowego poszły w górę aż o 10,8 proc., a benzyny o 3,1 proc. Gaz ciekły podrożał o 6,2 proc.
GUS tradycyjnie na początku roku dokonał zmian struktury inflacyjnego koszyka. Zwiększył się w nim z 24,36 do 24,89 proc. udział żywności. Mocno, bo z 8,74 do 10,34 podskoczył udział kosztów transportu. Z 5,71 do 6,2 proc. wzrósł także udział wydatków w hotelach i restauracjach, a w przypadku wyposażenia mieszkania i prowadzenia gospodarstwa domowego z 5,25 do 5,7 proc. Zmniejszył się z kolei z 20,35 do 19,17 proc. udział kosztów związanych z użytkowaniem mieszkania, zawierających także ceny nośników energii.
W kolejnych miesiącach należy spodziewać się dalszego wzrostu inflacji, między innymi z powodu rosnących kosztów produkcji, ale także zwiększonej presji popytowej, napędzanej wzrostem płac oraz zapowiadanymi znaczącymi transferami socjalnymi.
Roman Przasnyski, główny analityk Gerda Broker