Niedźwiedzie przejmują inicjatywę
Środa przyniosła bardziej zdecydowane spadki na niemal wszystkich parkietach. Wszystko więc wskazuje na to, że czeka nas poważniejsza korekta. Trudno na razie ocenić, jak może być groźna. Rynkom przyda się jednak schłodzenie nastrojów przed ewentualnym grudniowym rajdem.
Główne warszawskie indeksy zaczęły środową sesję od niewielkich spadków. WIG20 na otwarciu zniżkował o 0,5 proc., WIG30 szedł w dół o 0,4 proc., a WIG o 0,3 proc. Jedynie wskaźniki małych i średnich firm zyskiwały po niecałe 0,2 proc., ale i one dostroiły się do ogólnej, niekorzystnej dla byków atmosfery. WIG20 niemal od początku handlu systematycznie tracił na wartości. Wczesnym popołudniem spadek przekraczał 1 proc. Byki nawet nie siliły się na stawianie oporu, patrząc na oddalający się poziom 2500 punktów. Indeks średnich spółek minimum osiągnął w południe, zniżkując o 0,8 proc. Skala spadku nie ulegała jednak przez kilka kolejnych godzin powiększeniu. Pogarszające się nastroje na naszym kontynencie nie pozostawiały jednak złudzeń co do kontynuacji przeceny.
W gronie blue chips wczesnym popołudniem spadkowiczom liderowały taniejące po ponad 3 proc. akcje JSW i KGHM. Pod koniec dnia przecena walorów miedziowego kombinatu sięgała niemal 5 proc. Po około 2 proc. w dół szły papiery Pekao i PKO. O niemal tyle samo spadały walory Bogdanki. Na drugim biegunie znajdowały się zwyżkujące o niemal 3 proc. papiery GTC, mimo słabszych niż oczekiwano wyników finansowych. Pozytywne zaskoczenie w postaci zysku netto przekraczającego o 11 proc. rezultat z ubiegłego roku i o 17 proc. lepszego niż się spodziewano, skutkowało przekraczającym 2 proc. wzrostem notowań papierów PGE. Ten optymizm udzielił się także walorom Tauronu, które zyskiwały momentami ponad 1 proc. W WIG30 czerwoną latarnią, świecącą mocniej niż inne, były taniejące o ponad 4,5 proc. papiery TVN. To efekt ceny docelowej, ustalonej przez Goldman Sachs na 14,58 zł. Przeceny uniknęły lekko zwyżkujące akcje CCC i LPP.
Wśród średniaków negatywnie wyróżniały się tracące ponad 6 proc. papiery Agory. O ponad 5,5 proc. w górę szły walory Amrestu, odreagowujące trwającą od kilku dni przecenę, sięgającą 9,5 proc. Na szerokim rynku uwagę zwracał ponad 5 proc. wzrost akcji Ganta. Po 6-7 proc. w dół szły papiery Mostostalu Warszawa i Mostostalu Export. Przekraczająca 5 proc. zniżka dotknęła bardzo dobrze do niedawna zachowujące się akcje Groclinu i Reinholda.
Sesja na głównych giełdach europejskich zaczęła się od symbolicznych spadków. W trakcie pierwszej godziny bykom udało się doprowadzić indeksy do poziomu z wtorkowego zamknięcia. W przypadku DAX-a do południa utrzymywała się stabilizacja na niewielkich minusach. Poważniejsze tąpnięcie nastąpiło dopiero wczesnym popołudniem, gdy w ciągu kilkunastu minut indeks zjechał poniżej 9000 punktów, tracąc ponad 1 proc. W Paryżu i Londynie wskaźniki staczały się po równi pochyłej niemal od samego rana. FTSE zniżkował o 1,3 proc. Przecena nie miała żadnej wyraźnej fundamentalnej przyczyny. Wszystko wskazuje na to, że rynki dojrzały do korekty.
Nastroje na Wall Street również były korekcyjne. Na otwarciu tamtejsze indeksy zniżkowały po 0,4-0,5 proc. Nieśmiałe próby byków zmniejszenia skali spadków nie dawały większego efektu. Jednak fakt, że przecena nie była zbyt duża, spowodował niewielką poprawę na głównych parkietach naszego kontynentu.
Indeks naszych największych spółek i WIG30 ostatecznie straciły po 1,4 proc., WIG zniżkował o 1,3 proc., mWIG40 o 1,4 proc., a sWIG80 o 0,8 proc. Obroty wyniosły 998 mln zł