Umocnienie dolara a przecena metali szlachetnych
Dobra passa kupujących na rynkach towarowych została wczoraj przerwana. Indeks CRB, który zwyżkuje praktycznie od początku grudnia, w czwartek zanotował spadek o 0,31% do poziomu 280,16 pkt. Stronie podażowej zaczęła sprzyjać sytuacja na rynkach walutowych – wczoraj, po niemal dwóch tygodniach zniżek, umocnił się amerykański dolar.
Spadkowy czwartek na rynkach szlachetnych kruszców
Chociaż wczoraj w USA wyraźnie wzrosła liczba wniosków o zasiłek dla bezrobotnych, to jednocześnie pojawiły się dobre dane dotyczące sprzedaży detalicznej, a amerykańska Izba Reprezentantów przegłosowała ustawę budżetową. Te informacje pozytywnie wpływały na ocenę kondycji gospodarki USA, zwiększając tym samym szanse na grudniowe cięcie programu QE3 przez Fed.
Te oczekiwania pozytywnie odbiły się na wartości amerykańskiego dolara, co z kolei przełożyło się na presję podaży na rynkach metali szlachetnych. To właśnie ta grupa surowców wczoraj odnotowała największe przeceny.
Liderem spadków było srebro, które w czwartek zostało przecenione o ponad 4%. Wyraźne zniżki odnotowały także złoto (-2,2%), platyna (-1,6%) i pallad (-2,6%). Notowania tych czterech kruszców w bieżącym tygodniu cechowały się dużą zmiennością – początek tygodnia był wzrostowy – prawdopodobnie ze względu na fakt, że spora część inwestorów zamknęła zawarte wcześniej krótkie pozycje. Wczorajsza zniżka doprowadziła jednak ceny metali szlachetnych do poziomów z początku tygodnia lub nawet niższych.
Fundamenty rynkowe sprzyjają przecenie metali szlachetnych. Wczoraj aktywa największego funduszu ETF opartego o złoto, SPDR Gold Trust, spadły najmocniej od dwóch miesięcy. Zresztą, aktywa tego funduszu regularnie spadają – od ponad miesiąca nie odnotowano ani jednego dziennego ich wzrostu.
Dzisiaj rano notowania metali szlachetnych odreagowują wczorajsze spadki, jednak presja podaży się utrzymuje. Jedyną szansą na wyraźniejsze odreagowanie cen kruszców w górę byłby brak cięć w programie QE3, który Fed może ogłosić w środę. Jeśli jednak amerykańska Rezerwa Federalna zdecyduje się na ograniczenie programu skupu aktywów, to spadki cen metali szlachetnych prawdopodobnie przyspieszą.
Chiny anulują zamówienia na amerykańską soję?
Strona podażowa dominowała wczoraj także na rynkach zbóż. Tu liderem spadków była soja, która przeceniana jest także dzisiaj rano. Spadek cen tego zboża wynika z obaw o zmniejszenie eksportu amerykańskiej soi do Chin.
W ostatnich tygodniach zamówienia na soję ze strony Chin były bardzo duże, co windowało notowania soi na światowym rynku. Jednak dostawy, które niedawno zaczęły docierać do Państwa Środka, spotkały się z dezaprobatą zamawiających. Chiny cofnęły część dostaw soi GMO, domagając się dostaw tylko niemodyfikowanego genetycznie zboża. To budzi obawy o to, że Chiny anulują część zamówień na amerykańską soję. Te same obawy dotyczą zresztą także kukurydzy, której dostawy również zostały po części niezaakceptowane przez Chiny.
Pszenica najtańsza od 1,5 roku
Z kolei spadek notowań pszenicy wynikał z oczekiwań związanych z dużą produkcją tego zboża w USA i na świecie. Do przewagi sprzedających w sporej mierze przyczynił się wtorkowy raport amerykańskiego Departamentu Rolnictwa, który prezentował optymistyczne wyliczenia dotyczące podaży pszenicy.
Wprawdzie obawiano się, że panujące obecnie niskie temperatury w USA doprowadzą do zmniejszenia ilości lub pogorszenia jakości uprawianej tam pszenicy ozimej, jednak według World Weather Inc. śniegowa pokrywa chroni uprawy przed mrozami. Firma meteorologiczna zapewnia także, że nie spodziewa się istotnego negatywnego wpływu obecnych niskich temperatur w USA na jakiekolwiek towary rolne.
Uspokajające informacje ze Stanów Zjednoczonych przyczyniają się do trwającej przeceny na rynku pszenicy. Obecnie cena tego zboża w USA znajduje się na najniższym poziomie od czerwca ubiegłego roku.