Informacje

Ratownik pogotowia ratunkowego i członkowie grupy uchodźców odnalezionych na granicy polsko-białoruskiej w pobliżu miejscowości Usnarz Górny, / autor: PAP/Artur Reszko
Ratownik pogotowia ratunkowego i członkowie grupy uchodźców odnalezionych na granicy polsko-białoruskiej w pobliżu miejscowości Usnarz Górny, / autor: PAP/Artur Reszko

Afgański ambasador nie wie, czy na polsko-biał. granicy są Afgańczycy

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 24 sierpnia 2021, 12:00

  • Powiększ tekst

Afgański ambasador w Polsce Tahir Quadiry nie ma wiedzy, by wśród osób przebywających na polsko-białoruskiej granicy w Usnarzu Górnym (Podlaskie) znajdowali się Afgańczycy. Wywiad z ambasadorem można znaleźć we wtorek w „Dzienniku Gazecie Prawnej”.

Afgański ambasador nie ma wiedzy, by wśród osób przebywających na polsko-białoruskiej granicy znajdowali się Afgańczycy” - napisała gazeta w artykule „Dla młodych reżim nie wchodzi w grę”.

Naszym priorytetem dzisiaj jest legalna ewakuacja afgańskich obywateli z Kabulu. Sprawę na granicy białoruskiej monitorujemy, widzimy jednak, że polski rząd stara się ją rozwiązać zgodnie z zasadami drogą dyplomatyczną” – powiedział „DGP” Quadiry.

Według niego jest szansa na uniknięcie fali uchodźców, jeśli Zachód wywrze presję na talibów, by utworzyli rząd jedności narodowej.

Powrót w pełni opresyjnego reżimu sprzed 20 lat nie jest możliwy - ocenił we wtorkowym artykule dziennika.

Przez ostatnie dwie dekady z pomocą naszych międzynarodowych partnerów udało nam się zbudować nowy Afganistan. W 2001 r. kobiety nie mogły się kształcić, w 2021 r. dziewczynki stanowią połowę uczniów w szkole, a na wyższych uczelniach połowa studentów to kobiety. W ciągu 20 lat w Afganistanie pojawiło się nowe pokolenie, dla którego życie zgodnie z porządkiem talibów nie wchodzi w grę” - podkreślił ambasador Quadiry.

Gazeta przypomniała, że Quadiry reprezentuje rząd, który de facto nie istnieje.

Zasadne jest więc pytanie o los ambasady i jego samego. Ambasador deklaruje, że nigdzie się nie wybiera” - podała gazeta.

Wierzymy w porozumienie się wszystkich stron i utworzenie rządu, który będzie akceptowany przez wszystkie grupy etniczne i religijne, wszystkie frakcje, który będzie otwarty dla kobiet” – podkreślił cytowany przez „DGP” ambasador.

Czytaj także: Szef MON: Budowa muru jeszcze w tym tygodniu. Podwoimy siły

PAP (autor: Aleksander Główczewski)

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych