Izrael z b. wysoką liczbą infekcji. Mówi się o czwartej dawce
W Izraelu zanotowano w sobotę ponad 10 tys. nowych przypadków zakażeń Covid-19, co stanowi wysoki wskaźnik jak na ten dzień tygodnia. Kraj gromadzi szczepionki na czwartą dawkę. W porównaniu do danych z Polski, w Izraelu jednak niewielki odsetek pacjentów jest hospitalizowany
Nie wiemy, co się stanie. Mam nadzieję, że nie dojdzie do tego w ciągu sześciu miesięcy i trzecia dawka będzie działać dużej - powiedział dyrektor w izraelskim ministerstwie zdrowia Nachman Ash w wywiadzie dla radia 103FM.
Izrael, niegdyś lider w światowym wyścigu w walce z Covid-19, stał się na początku września krajem z najwyższym wskaźnikiem infekcji na mieszkańca - podał Johns Hopkins University w Baltimore.
Obecnie w szpitalach w poważnym stanie znajduje się 697 pacjentów. Od początku pandemii zmarło tu na Covid-19 7338 osób. W sobotę wykryto 10 084 nowe przypadki zakażeń, choć zazwyczaj ilość ta pod koniec tygodnia się zmniejsza.
Stosunkowo nie tak wielka liczba hospitalizacji
W porównaniu do Polski, w Izraelu występuje jednak zupełnie inna liczba hospitalizacji z powodu Covid-19, proporcjonalnie do wielkości populacji. Podczas bardzo wysokiej liczby nowych zakażeń w Polsce, 20 kwietnia br., w szpitalach przebywało aż 31 938 osób z chorobą COVID-19.
Liczba 697 pacjentów w poważnym stanie w szpitalach w Izraelu sugeruje, że albo obecnie dominujący w Izraelu wariant Delta owszem szybko się rozprzestrzenia, ale w znacznie mniejszym stopniu prowadzi do powikłań zdrowotnych i konieczności poddania się intensywnej terapii, albo jest skutkiem stosunkowo dużego odsetku zaszczepionej populacji. W drugiej połowie sierpnia w Izraelu w pełni zaszczepione było 58 proc. populacji.
Z przeprowadzonych w sobotę 155 871 testów wynika, że zakażonych jest 6,6 proc. badanych osób.
PAP/businessinsider.com.pl/npr.org/mt
Czytaj też: Izrael. 59 proc. pacjentów Covid w szpitalach jest po 2 dawkach
Czytaj też: Rząd rezygnuje z wprowadzania certyfikatów covidowych w Anglii