Grabieże i wymuszenia we Francji. Tłumy rabusiów napadają na mieszkańców
Z powodu rosnącej przestępczości w dzielnicy Guillotiere w centrum Lyonu lokalny supermarket, kawiarnie i punkty usługowe skracają godziny pracy, aby zapewnić bezpieczeństwo swoim pracownikom i klientom. Policja nie radzi sobie z walką z handlem ludźmi, narkotykami i grabieżami.
W dzielnicy Guillotiere od kilku tygodni tłumy rabusiów napadają mieszkańców miasta, okradają sklepy i dopuszczają się wymuszeń.
Z powodu wzrostu przestępczości lokalny supermarket grupy Casino zdecydował pracować do godz. 17. przez najbliższe 2 tygodnie. Podobne decyzje podejmują właściciele punktów usługowych i restauracji, a lokalny McDonald’s ograniczył godziny sprzedaży na wynos.
Dyrektor regionalny grupy Casino Michael Marie tłumaczy, że nie jest w stanie zapewnić bezpieczeństwa swoim klientom i pracownikom, ponieważ popołudniami gromadzi się przed sklepem tłum złodziei i przestępców, którzy nie pozwalają klientom wejść do sklepu.
Mieszkańcy wskazują, że w dzielnicy wzrasta handel narkotykami, żywym towarem, paserstwo i grabieże.
Mer Lyonu Gregory Doucet z koalicji Zielonych atakowany przez mieszkańców i handlowców za brak skutecznych działań stwierdził w środę w stacji BFM TV, że jest „świadomy problemów”.
Czytaj też: SG zapobiegła dwóm próbom siłowego przekroczenia granicy
PAP/kp