Informacje

Ryszard Terlecki  / autor: PAP/Radek Pietruszka
Ryszard Terlecki / autor: PAP/Radek Pietruszka

Terlecki o inflacji: Skok cen przyszedł do nas z zewnątrz

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 2 stycznia 2022, 20:30

  • Powiększ tekst

Skok cen, który przyszedł do nas jednak z zewnątrz, tak jak wojna na granicy, był trochę nie do przewidzenia - ocenił wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki (PiS) odnosząc się do inflacji. Dodał, że wzrost cen - przede wszystkim energii - wszystkich bardzo zaskoczył, a uderzył bardzo mocno.

Wicemarszałek Sejmu i szef klubu parlamentarnego PiS został zapytany w niedzielę w radiowej Jedynce, dlaczego inflacja w Polsce jest wyższa niż w innych krajach oraz o to, czy rząd i Narodowy Bank Polski nie dostrzegły tego problemu zbyt późno.

Byliśmy w bardzo dobrej sytuacji gospodarczej mniej więcej rok temu, czy jeszcze na wiosnę, kiedy wychodziliśmy z kłopotów pandemicznych w gospodarce i mieliśmy niskie bezrobocie, dobre wyniki i prognozy zaskakująco dobre” - mówił Terlecki. Dodał, że na to wszystko nałożył się skok cen, „który przyszedł jednak z zewnątrz”. „I to - tak jak wojna na granicy - było trochę nie do przewidzenia” - zauważył.

Można się było spodziewa, że na granicy, czy w ogóle na wschodzie od Polski dojdzie do problemów, które będą dla nas groźne, no ale trudno było przewidzieć, że to będzie miało taki kształt, jaki miało, znaczy tego szturmu na naszą granicę. Podobnie z inflacją. Wzrost cen, przede wszystkim energii, jednak wszystkich zaskoczył, nie tylko nas, a uderzył bardzo mocno. Ten wzrost cen wynika z różnych przyczyn i znów trudno go było przewidzieć jeszcze na początku minionego roku” - zaznaczył wicemarszałek.

Na uwagę, że wielu ekspertów, m.in. za granicą podpowiadało w tej kwestii NBP, składając inne sugestie Terlecki odpowiedział, że, „nasz Narodowy Bank Polski przyjął strategię przetrwania tego zachwiania równowagi cen”. „Potem, kiedy się okazało, że to jednak jest bardziej dokuczliwe, rząd zaczął stosować, przygotowywać i wdrażać rozmaite środki zaradcze, i one w gruncie rzeczy dopiero zaczną działać. W najbliższych tygodniach, miesiącach uda się tę inflację jakoś okiełznać” - podkreślił.

Prezydent Andrzej Duda podpisał w poniedziałek, 28 grudnia 2021 r. ustawę o dodatku osłonowym, która ma pomóc niektórym gospodarstwom domowym w pokryciu części rosnących cen m.in. energii. Dodatek będzie wypłacany dwa razy do roku. Wypłata pierwszej raty ma nastąpić do 31 marca 2022 r., a drugiej - do 2 grudnia 2022 r.

Dodatek będzie przysługiwał gospodarstwom domowym, które mają przeciętne miesięczne dochody - określane zgodnie z definicją zawartą w ustawie o świadczeniach rodzinnych - nieprzekraczające 2100 zł w gospodarstwie jednoosobowym, bądź 1500 zł na osobę w gospodarstwie wieloosobowym. Dodatek osłonowy będzie przysługiwał za okres od 1 stycznia 2022 r. do 31 grudnia 2022 r., a jego wysokość będzie zależała od liczby osób wchodzących w skład gospodarstwa domowego (400 zł dla jednoosobowego gospodarstwa domowego, 600 zł dla 2-3 osobowego, 850 zł dla 4-5 osobowego i 1150 zł dla gospodarstwa składającego się minimum z 6 osób).

Czytaj też: Energetyczny szok na rynkach! Ta inflacja przyszła z zewnątrz!

PAP/kp

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych