Sondaż: Handel emisjami winduje ceny energii, dusi gospodarkę
Jak wynika z badania pracowni Social Changes na zlecenie portalu wPolityce.pl, Polacy coraz wyraźniej dostrzegają, że system handlu emisjami CO2 zaczyna poważnie zagrażać polskiej gospodarce. Ceny uprawnień w systemie ETS rosną w błyskawicznym tempie, co uderza zwłaszcza w gospodarki wciąż oparte na węglu, takie jak Polska
W badaniu portalu wPolityce.pl, z opinią, że system opłat za emisję dwutlenku węgla „ogranicza rozwój polskiej gospodarki” zgodziło się 39 proc. badanych. W opinii zaledwie 11 proc. system ETS „nie ma wpływu na rozwój polskiej gospodarki”. 10 proc. sądzi, że opłaty za emisję wspomagają nasz rozwój.
Polacy dostrzegają także wpływ systemu opłat za emisję dwutlenku węgla (ETS) na wzrost cen energii; sądzi tak aż 57 proc. respondentów:
Co należy zrobić?
Co w tej sytuacji należy robić? Zdaniem największej grupy badanych - 38 proc. - rząd powinien nalegać na reformę systemu opłat.
Zdaniem 20 proc. - Polska powinna wypowiedzieć umowę dotyczącą systemu ETS. 7 proc. uważa, że powinniśmy po prostu pogodzić się ze wzrostem cen i spowolnieniem rozwoju gospodarczego.
W związku z rosnącymi cenami zarówno samej energii, jak i uprawnień do emisji dwutlenku węgla, kwestia polityki energetycznej urasta do rangi jednego z najważniejszych problemów naszych czasów. Jedno jest pewne: Polska nie po to wchodziła do Unii Europejskiej, by teraz mogła się zgodzić na zatrzymanie własnego rozwoju.
Badanie zostało zrealizowane metodą CAWI (Computer Assisted Web Interview) na panelu internetowym. Badanie zostało przeprowadzone na ogólnopolskiej, reprezentatywnej (pod względem: płci, wieku, wielkości miejsca zamieszkania) próbie Polaków N=1071 osób w dniach od 7 do 10 stycznia 2021 roku.
Czytaj też: Ceny miedzi w londyńskiej giełdzie najwyższe od X 2021 r.
wpolityce.pl/mt