Informacje

Jan Śpiewak / autor: Fratria/FB
Jan Śpiewak / autor: Fratria/FB

Burdelmama z wyrokiem gwiazdą jednej ze stacji TVN-u

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 13 stycznia 2022, 13:00

  • 3
  • Powiększ tekst

Aktywista Jan Śpiewak, który kilka dni temu odniósł się do kwestii promowania byłego gangstera przez Marcina Najmana, wspomniał o Dagmarze Kaźmierskiej, uczestniczce programu „Królowe Życia” w należącej do TVN stacji TTV

Temat Kaźmierskiej Śpiewak rozwinął na Facebooku.

Jest taki program w stacji należącej do TVN TTV Królowe Życia. Prowadzi go burdelmama, która odbyła wyrok więzienia za stręczycielstwo i handel ludźmi. W jej burdelu handlowano kobietami za 5000 euro. Jak sama pisze pobyt w więzieniu otworzył jej drogę do kariery w telewizji - napisał.

Śpiewak wskazał również, że oprócz Kaźmierskiej w „Królowych Życia” pojawiła się jeszcze inna negatywna postać. Chodzi o człowieka o ksywce Mega Kot, szczecińskiego dewelopera.

Pojawił się jako persona medialna jako kolega Lorda Kruszwila znanego pato youtubera. Jest nazywany nawet jego „ojcem”. Jego inny współpracownik ma zarzuty za znęcanie się nad niepełnosprawnym. Czemu 51 latek bawi się z nastolatkami? Być może po to, żeby mieć łatwy do nich dostęp — pisze aktywista, dodając, że „Mega Kot” lubi chwalić się w internecie zażywaniem twardych narkotyków oraz romansami z młodymi dziewczętami.

Z jedną z nich związał się już jak miała 15 lat, albo i mniej… W popularnych nagraniach na YouTube chwali się tym, że nazwał świnię imieniem po byłej dziewczynie, która popełniła samobójstwo. Tych dziewczyn, które umierały tragicznie w młodym wieku po związkach z nim było aż cztery. Z tego co udało nam się ustalić wszystkie przed śmiercią miały poważny problem z narkotykami. Jak sam Mega Kot przyznał policja sama podejrzewała go o zabójstwo jednej z nich — podkreślił Jan Śpiewak.

Lewicowy działacz stwierdził również, że jest przerażony treściami promowanymi przez media - zarówno internetowe, jak i „tradycyjne”, takie jak telewizja.

Żyjemy w świecie odwróconych wartości. YouTube, Instagram i TVN zarabiają ogromne pieniądze na promowaniu zła. Nieustająco przesuwają granice tego co akceptowalne. Ci ludzie niszczą ludziom życie. Pokazują, że kobiety to tylko przedmioty. Że każde świństwo można spieniężyć - napisał.

Jan Śpiewak zaapelował, aby powiedzieć temu „stop” i pisać maile do KRRiT oraz TVN, a także zgłaszanie tego rodzaju treści na Instagramie i Youtube.

Czytaj też: Mafiosi celebrytami?! Zaliczamy właśnie kulturowy upadek!

wPolityce/KG

Powiązane tematy

Komentarze