Kowalczyk: Wkrótce uruchomimy Krajową Grupę Spożywczą
Bezpieczeństwo żywnościowe jest niezwykle istotne i teraz doceniamy to po raz kolejny, kiedy mamy wojnę na Ukrainie i martwimy się o to, czy nie zabraknie nam chleba – powiedział Henryk Kowalczyk, wicepremier, minister rolnictwa i rozwoju wsi
Minister rolnictwa podkreślił, że prace nad utworzeniem narodowego holdingu spożywczego są na etapie ukończenia. Stworzenie grupy oznaczać będzie szanse na prowadzenie bardziej rentownego biznesu przez polskich rolników oraz podmioty odpowiedzialne za przetwórstwo produktów rolnych i wytwarzanie żywności.
Jesteśmy na etapie, który finalizuje znaczną część prac nad Krajową Grupą Spożywczą. Bolączką polskiego rolnictwa jest to, że przetwórstwo nie jest niestety w polskich rękach, w znacznej większości – stwierdził Kowalczyk.
Jak dodał szef resortu - wyjątkiem jest mleczarstwo. Dlatego pojawiają się kłopoty i wahania cen, występują zmowy cenowe. Mam nadzieję, że Krajowa Grupa Spożywcza (KGS) będzie łamać zmowy cenowe, aby rolnicy otrzymywali godne zapłaty za swoje produkty rolne.
Rolnictwo, bezpieczeństwo żywnościowe Polski, wsparcie dla polskiego rolnika to fundamenty naszej polityki. Uważamy te działania za priorytet - podkreślił minister rolnictwa.
Odpowiadając na pytanie o przykłady wykorzystywania grupy spożywczej wicepremier stwierdził, że Krajowa Grupa Spożywcza może być np. pośrednikiem w sprzedaży nawozów. Podkreślił, że w ostatnim czasie ceny nawozów bardzo mocno wzrosły na skutek wzrostu cen gazu.
Grupa będzie miała taką możliwość, by być pośrednikom sprzedaży nawozów, by rolnicy mieli stabilne ceny. Może być podmiotem o znacznym kapitale, by zajmować się zbiorowym zaopatrzeniem w nawozy - powiedział minister rolnictwa.
Szef resortu rolnictwa zwrócił uwagę, że w całym procesie istotna jest liczba pośredników, przez których produkty przechodzą od producentów do konsumentów.
Krajowa Grupa Spożywcza, mam nadzieję, będzie miała mniej pośredników. Będzie jednym z ważniejszych podmiotów przetwórczych i handlowych i dawać godziwe wynagrodzenie rolnikom za produkty rolne. Chodzi o to, by różnica między ceną produktów rolnych a ceną finalną na półkach w sklepie była jak najmniejsza. To jest możliwe, jeśli jest koncentracja, jest jak najmniej pośredników i można przeciwdziałać zmowom cenowym – podkreślił szef resortu rolnictwa.
Kowalczyk dodał, że dla rolników największą trudnością są zmowy cenowe podmiotów, które wykorzystują przejściowe problemy na rynku.
Czytaj też: Rosjanie od początku inwazji zniszczyli ponad 60 świątyń
twitter.com/PAP/mt