Szybki wybór prezesa NBP warunkiem stabilności państwa
Sejmowa Komisja Finansów Publicznych w środę o godz. 12 ma zająć się zaopiniowaniem wniosku o powołanie Adama Glapińskiego na prezesa Narodowego Banku Polskiego na drugą kadencję - wynika z informacji Sejmu.
Kadencja prof. Adama Glapińskiego jako prezesa Narodowego Banku Polskiego upływa w czerwcu br. Prezydent Andrzej Duda w styczniu br. złożył w Sejmie wniosek o powołanie go na prezesa NBP na drugą kadencję. Szef banku centralnego jest powoływany przez Sejm na wniosek prezydenta RP na 6 lat. Prezesem NBP można być przez dwie kadencje.
W obliczu zagrożeń dla gospodarki i wojny na Ukrainie szybki wybór prezesa Narodowego Banku Polskiego ma olbrzymie znaczenie – podkreślają parlamentarzyści Zjednoczonej Prawicy. Ich zdaniem największymi wyzwaniami podczas kolejnej kadencji szefa banku centralnego będzie przeciwdziałanie poważnym zagrożeniom dla naszej gospodarki, w tym walka z inflacją.
Przypomnijmy, że w ubiegłym tygodniu prezes Prawa i Sprawiedliwości, wicepremier Jarosław Kaczyński zapewnił w Radiu Plus, że Zjednoczona Prawica poprze wniosek prezydenta Andrzeja Dudy ws. wyboru prof. Adama Glapińskiego na kolejną kadencję. W ocenie Jarosława Kaczyńskiego Adam Glapiński uzyska wymaganą większość głosów.
Bardzo ważny jest szybki wybór, ale także wybór dobry. Oczywistym jest także wybór terminowy, zgodnie z planem, w obliczu obecnej sytuacji i problemów to nabiera znaczenia - mówi poseł Tadeusz Cymański (Solidarna Polska).
Prezes Glapiński jest bardzo doświadczonym ekonomistą i trzeba powiedzieć, że w tej kadencji, która się kończy, dzięki panu prezesowi i sposobowi, w jaki zarządzał bankiem centralnym, uniknęliśmy wielu perturbacji — wskazuje senator Maria Koc (Prawo i Sprawiedliwość).
Czas tej kadencji był bardzo trudny, bo to był czas epidemii koronawirusa, lockdownów, kryzysu gospodarczego, przez który przeszliśmy, można powiedzieć, suchą stopą. Udało się utrzymać przedsiębiorstwa, utrzymać miejsca pracy, zapobiec ogromnemu bezrobociu, które nam groziło. Na pewno kosztem tego jest inflacja, bo ona wzrosła, ale przypomnę, że ponad 200 miliardów złotych zostało przekazanych jako pomoc firmom i dzięki temu mamy jedne z najniższych w Europie bezrobocie. Teraz wojna w Ukrainie tę inflację zwiększyła. Niemniej myślę, że gdyby nie prezes Glapiński, bylibyśmy w ogromnych kłopotach dużo wcześniej. Jestem przekonana, że sposób, w jakim zarządza bankiem centralnym, a także to, ile rezerw udało się zebrać, również w złocie – to wszystko jest dobrą rekomendacją, by pełnił swoją funkcję przez kolejną kadencję.
Tadeusz Cymański ocenia jako bardzo dobrą współpracę rządu z kierownictwem NBP.
Z jednej strony mamy niezależność banku centralnego, ale z drugiej strony NBP, wsparty Radą Polityki Pieniężnej i ogromnym zapleczem eksperckim, działa jako narodowy bank, więc jego zadaniem jest dbałość o stabilność finansów państwa, a jednocześnie dbałość o jego rozwój. To trudne, ale jest możliwe, żeby to łączyć — ocenia poseł.
Także w opinii senator Marii Koc współpraca układała się dobrze.
Bez niej nie poradzilibyśmy sobie w tak trudnej sytuacji i ciężkich momentach, przez jakie nasza gospodarka musiała przejść. Dużą część problemów udało nam się wspólnie rozwiązać, choć uważam, że wysokość inflacji wynika z czynników od nas niezależnych. To też trzeba trzymać w ryzach – prezes podejmuje działania wraz z Radą Polityki Pieniężnej i mam nadzieję, że i z tym problemem w najbliższej perspektywie sobie poradzimy — mówi senator.
Poseł Cymański prognozuje, że kolejna kadencja prezesa Narodowego Banku Polskiego będzie oznaczała konieczność poradzenia sobie z wieloma wyzwaniami.
Kryzys o którym mówimy i jego problemy mają charakter globalny – dotyczy to zarówno COVID, dotyczy także inflacji, ale również wojny na Ukrainie, która ma reperkusje światowe — uważa poseł.
Senator Maria Koc jako główne wyzwanie dla prezesa NBP wskazuje inflację.
Walka z nią jest procesem wieloetapowym i wielomiesięcznym. Nie wystarczy podjąć jedno lub dwa działania, by ją zwalczyć. Inflacja obecnie jest problemem większości krajów europejskich i myślę, że tu walka z nią nie jest łatwa. Nie ma cudownego rozwiązania i wszyscy ekonomiści zadają sobie z tego sprawę. Trzeba będzie szukać różnych rozwiązań i tak balansować, by, dławiąc inflację, jednocześnie nie obniżać wzrostu gospodarczego i nie spowodować bezrobocia. To będzie wymagało ogromnej wiedzy i dobrej współpracy. Mam przekonanie, że profesor Glapiński na ten czas będzie najlepszym prezesem — stwierdza.
CZYTAJ TEŻ: Morawiecki: będziemy chronić kredytobiorców
CZYTAJ TEŻ: Wysocki: Nie zmienia się koni podczas przeprawy przez rzekę
wPolityce/kp