Eko Kalifornia wody nie oszczędza! "Tragiczna susza"
Gubernator Kalifornii Gavin Newsom ostrzegł w poniedziałek, że wprowadzi obowiązkowe ograniczenia zużycia wody, jeśli mieszkańcy nie będą jej sami oszczędzać. Susza przedłuża się, a dopiero zbliżają się najbardziej gorące miesiące.
Demokrata Newsom unikał na razie ostrych restrykcji w 39-milionowym stanie. Dał zakładom wodociągowym prawo do ustalania zasad korzystania z wody. Polecił, aby rozważyły np. zakaz podlewania trawy w parkach.
Jak podkreśla AP, w Kalifornii najwięcej śniegu i deszczu spada zwykle od stycznia do marca. W tym roku miesiące te były najbardziej suche od co najmniej stulecia. Apele o oszczędzania wody nie skutkowały. W zestawieniu z marcem 2011 roku, w tym samym miesiącu tego roku zużycie wody wzrosło o 19 proc.
„W Kalifornii trwa trzeci rok suszy i praktycznie wszystkie obszary stanu zostały sklasyfikowane jako dotknięte poważną lub ekstremalną suszą” – podała AP.
Przypomniała, że w latach 2012-2016, były gubernator Jerry Brown wprowadził obowiązek ograniczenia zużycia wody o 25 proc. Zakłady wodociągowe mogły zostać ukarane grzywną w wysokości do 10 tys. dolarów dziennie za zlekceważenie wymogu.
Stanowy Zarząd Gospodarki Wodnej wprowadził ograniczenia w całej Kalifornii. Za podlewanie trawników do 48 godzin po ulewach czy ustawianie zraszaczy tak, aby woda spadała na chodniki grozi grzywna w 500 dolarów dziennie.
Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski
PAP/ as/