Od decyzji KE zależy być albo nie być LOT-u
Pozytywna decyzja Komisji Europejskiej ws. postępowania dotyczącego pomocy dla PLL LOT jest dla resortu skarbu priorytetem, a dla spółki oznacza być albo nie być - ocenił w rozmowie z PAP wiceminister MSP Rafał Baniak. Trwa audyt wyników spółki za 2013 r.
KE na początku listopada ub.r. wszczęła szczegółowe postępowanie, by ocenić, czy przyznanie PLL LOT w sumie ok. 200 mln euro pomocy restrukturyzacyjnej jest zgodne z unijnymi zasadami pomocy państwa. Jeśli KE nie uzna już udzielonej pomocy państwa za dozwoloną, LOT może być zmuszony do jej zwrotu.
"Komisja Europejska prowadzi postępowanie w sprawie pomocy publicznej dla LOT-u. Uzyskanie pozytywnej decyzji jest dla nas absolutnym priorytetem, a dla spółki - być albo nie być" - powiedział Baniak.
W lutym szef MSP Włodzimierz Karpiński i wiceminister Baniak spotkali się z komisarzem UE ds. konkurencji Joaquinem Almunią. Rozmowa dotyczyła restrukturyzacji i pomocy państwa dla PLL LOT.
"LOT przechodzi głęboką restrukturyzację. (...) Ministerstwo skarbu jest w stałym kontakcie i gotowości do przekazywania informacji Komisji Europejskiej, która weryfikuje plan restrukturyzacji. Lutowa wizyta w Brukseli i spotkanie z komisarzem ds. konkurencji przyniosła zapewnienie, że decyzja zostanie podjęta w najkrótszym możliwym czasie" - powiedział Baniak.
Wskazał, że LOT poprawia wyniki finansowe. W planie restrukturyzacji przewoźnik zakładał 142 mln zł straty na koniec 2013 r. Tymczasem w grudniu ub.r. szef LOT-u Sebastian Mikosz zapowiadał, że strata spółki wyniesie ok. 20 mln zł. W związku z poprawą sytuacji finansowej, LOT przekłada wystąpienie do właściciela, czyli MSP, o drugą transzę pomocy publicznej. Na razie wiadomo, że firma nie zrobi tego do końca czerwca br.
"Z zadowoleniem przyjmuję, że w 2013 r. LOT-owi udało się zmniejszyć o kilka razy prognozowaną stratę. Szczegółowe wyniki poznamy niebawem, po formalnym audycie, ale ich poprawa jest faktem. To potwierdza, że przyjęty plan restrukturyzacji jest realny" - powiedział PAP wiceminister. Przypomniał, że celem jest przywrócenie pełnej rentowności spółki i długotrwałej zdolności do konkurowania na rynku. "Przed LOT-em jeszcze długa droga w realizacji tych celów, ale już widoczne są efekty prowadzonej restrukturyzacji" - wskazał.
Wiceminister podkreślił, że efekty działań naprawczych i poprawa wyników nie oznaczają, że restrukturyzacja dobiega końca. "Przed zarządem i pracownikami jeszcze długa i ciężka praca. MSP jako główny akcjonariusz jest zdeterminowane, żeby LOT osiągnął rentowność" - zapewnił.
W planie restrukturyzacji na koniec br. założono zysk z działalności operacyjnej PLL LOT na poziomie 64-78 mln zł, a w 2015 r. 113-137 mln zł.
Jeszcze w marcu LOT ma otrzymać szóstego Boeinga 787 Dreamliner. Jednak przewoźnik rozważa wynajęcie tej maszyny innej linii. W styczniu br. Mikosz tłumaczył, że LOT nie może otworzyć nowych połączeń i wykorzystać tego samolotu w sytuacji, gdy spółka wzięła pomoc publiczną.
W czwartek "Dziennik Gazeta Prawna" napisał, że szósty B787 najprawdopodobniej będzie latał w barwach Eurolotu.
Baniak powiedział w czwartek, że "nie ma żadnych planów ani możliwości, żeby przekazywać kontrakt dotyczący B787 z LOT do Eurolot. Samoloty B787 - zgodnie ze strategią LOT-u - są dźwignią urentownienia spółki, zatem pozostaną we flocie LOT-u" - zapewnił wiceminister. Dodał, że sposób wykorzystania wszystkich maszyn pozostaje w wyłącznej gestii LOT-u, który podejmuje decyzje w oparciu o rachunek ekonomiczny i ograniczenia wynikające z realizacji planu restrukturyzacji. "Strategia i plan restrukturyzacji LOT-u opierają się na wykorzystywaniu przewag rynkowych B787 w operacjach dalekiego zasięgu" - mówił.
W grudniu 2012 r. LOT otrzymał pierwszą transzę pomocy 400 mln zł (ok. 100 mln euro). KE wydała w maju 2013 r. tymczasową zgodę na pożyczkę. Miesiąc później do KE trafił plan restrukturyzacji z wytycznymi dotyczącymi przyszłości LOT-u, zakładającymi m.in. modernizację floty. W dokumencie znalazł się m.in. zapis o przekazaniu przewoźnikowi drugiej transzy pomocy na restrukturyzację w wysokości 381 mln zł i uzyskaniu trwałej rentowności od 2015 r.
Akcjonariuszami PLL LOT są: Skarb Państwa, który ma 67,97 proc. akcji spółki i TFS Silesia - 25,1 proc.; pozostałe 6,93 proc. należy do pracowników.
(PAP)