Hiszpania oszczędza, zimą ogrzewanie nie przekroczy 19 st.
Rząd Hiszpanii przedstawił plan oszczędzania energii, który wejdzie w życie w przyszłym tygodniu i będzie obowiązywał w administracji publicznej oraz sektorze prywatnym. Przepisy będą dotyczyły m.in. dużych powierzchni handlowych i centrów dystrybucji, sklepów, restauracji, hoteli, kin, lotnisk, dworców kolejowych i autobusowych
Zgodnie z rządowym planem temperatura w objętych ograniczeniami obiektach nie może być niższa niż 27 stopni w lecie, a zimą ogrzewanie nie może przekroczyć 19 stopni. Termometry mają być umieszczone w widocznym miejscu. Od października lokale handlowe będą musiały być wyposażone w automatycznie zamykane drzwi, jeśli wykorzystywana jest klimatyzacja.
Rząd nie będzie oświetlał w nocy nieużytkowanych budynków administracji publicznej. Nakazano także wyłączanie o godz. 22 oświetlenia witryn sklepowych. Restrykcje będą obowiązywały przez 16 miesięcy, do listopada 2023 roku, a za ich nieprzestrzeganie grożą kary.
Szefowa władz regionu stołecznego Isabel Ayuso z prawicowej Partii Ludowej ogłosiła, że Madryt nie zastosuje się do nowych wymogów. Nie wyłączymy świateł w budynkach publicznych ani w witrynach sklepowych, gdyż to doprowadzi do niepewności, odstraszy turystów i konsumentów - napisała na Twitterze. - Takie sposoby oszczędzania energii przynoszą ciemność, biedę i smutek - dodała.
Jednak według wicepremier i minister ds. transformacji ekologicznej Teresy Ribery „sytuacja jest krytyczna”, gdyż „w każdej chwili może dojść do odcięcia gazu przez Rosję”. Odwołując się do solidarności europejskiej Ribera podkreśliła, że rządowy plan ma „ułatwić zapewnienie infrastruktury dla przekazywania energii za Pireneje”. Wcześniej wicepremier zaleciła obywatelom kontrolowanie zużycia prądu w mieszkaniach i wyłączanie niepotrzebnie palących się świateł. Obywatele mogą dobrowolnie wprowadzać środki oszczędzania energii.
Wicepremier i minister gospodarki Nadia Calvino ostrzegła, że „trzeba przygotować się na najgorsze” w związku z ryzykiem recesji. Panuje bardzo duża niepewność, a wszystko zależy od tego, jak potoczy się wojna (na Ukrainie) i co będzie z zaopatrzeniem w surowce energetyczne i żywność - powiedziała Calvino cytowana we wtorek przez dziennik „El Mundo”. „Nadchodzą zakręty, ale nie możemy stracić drogi z oczu i musimy trzymać kierownicę stabilnie” - dodała wicepremier.
Celem rządu jest włączenie wszystkich - obywateli, administracji publicznej, firm prywatnych i sektora przemysłu - do planu zmniejszenia o 7 proc. zużycia gazu między sierpniem br. a marcem 2023 roku. To pierwsza seria środków oszczędzenia energii przedstawiona przez rząd; we wrześniu zostanie opracowany awaryjny plan dotyczący energii i nowe sposoby ograniczające jej zużycie - zapowiedziały źródła rządowe.
Czytaj też: Wojna na Ukrainie zmusza Francję do oszczędzania energii
PAP/mt