Informacje

Finlandia i Szwecja postrzegają NATO tak jak Polska

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 18 sierpnia 2022, 10:50

  • Powiększ tekst

Finlandia i Szwecja podobnie jak Polska mają podobne podejście do współpracy z USA i znaczenia wschodniej flanki dla NATO - powiedział wiceminister obrony Marcin Ociepa

Ociepa, który w TVP1 mówił w czwartek o swojej podróży do obu państw zmierzających do członkostwa w Sojuszu, podkreślił, że Finowie i Szwedzi „są bardzo mocno skupieni na tym procesie”. „Ta decyzja zapadła bardzo szybko, trochę wbrew naturze Skandynawów, którzy zawsze dłużej ważą pewne racje” - dodał.

Dla nas to absolutnie kluczowe, żeby Finlandia i Szwecja przystąpiły do NATO, to kwestia naszego wspólnego Morza Bałtyckiego, ale także takiego samego podejścia jak Polska w dwóch kluczowych sprawach: to są kraje proatlantyckie, promujące obecność amerykańskich żołnierzy w Europie i kraje, które uważają że flanka wschodnia jest ważniejsza w wymiarze dosłownym, kinetycznym, bezpośrednim wojskowym, niż basen Morza Śródziemnego - mówił.

Zwrócił uwagę, że wydłużenie lądowej granicy NATO z Rosją wiążące się z przyjęciem Finlandii sprzyja Polsce, ponieważ „znacząco rozciąga siły rosyjskie w przypadku jakiejkolwiek agresji”. Zadeklarował, że w razie rozmieszczenia w Finlandii i Szwecji wielonarodowych grup bojowych NATO, Polska jest gotowa uczestniczyć w takim przedsięwzięciu.

Odniósł się też do spodziewanej reakcji Rosji i rozmieszczenia przez nią wojsk. „Zapytałem kolegów z Finlandii, jak oni oceniają obecność rosyjską na granicy, odpowiedź brzmi tak: lotnictwo jest obecne, wojsk lądowych w zasadzie nie ma” - powiedział, wskazując, że „front ukraiński okazał się zbyt wymagający dla Rosjan”.

Ociepa nawiązał też do przekazania przez Polskę uzbrojenia Ukrainie i kwestii polskich zdolności obronnych.

Po to mamy armię, żeby odstraszać, a w przypadku konfliktu bezpośredniego zwalczać ewentualnego agresora” - powiedział.

Dodał, że „najbardziej prawdopodobnym agresorem” jest obecnie Federacja Rosyjska.

Te czołgi, które dzisiaj walczą za Ukrainę, walczą także za Polskę” - zaznaczył.

Na początku lipca przedstawiciele państw Organizacji Traktatu Północnoatlantyckiego podpisali protokoły akcesyjne z Finlandią i Szwecją. W Polsce 20 lipca ustawy upoważniające prezydenta do ratyfikacji protokołów uchwalił Sejm, a 30 lipca prezydent Andrzej Duda ratyfikował dokumenty akcesyjne.

PAP/or

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych