Kraje OPEC zdecydowały ws. wydobycia i zaskoczyły rynek
Kraje OPEC+ zadecydowały, że zmniejszą produkcję ropy w październiku. Rynek spodziewał się odwrotnej decyzji, ponieważ we wrześniu państwa zrzeszone w organizacji planowały zwiększenie produkcji ropy. Ruch OPEC ma jednak na celu zapobiegnięcie spadkom cen surowca – informuje portal Money.pl
Zrzeszone w grupa OPEC+ kraje zdecydowały, że w październiku zmniejszą produkcję ropy o 100 tys. baryłek dziennie. Ich pierwotna decyzja przewidywała wzrost produkcji – o tę samą liczbę. Decydując o cięciu produkcji państwa OPEC+ zaskoczyły rynek paliw i analityków.
Produkcja ma tym samym spaść do poziomu z sierpnia. Decyzja o cięciu miałaby powstrzymać dotychczasowe spadki cen ropy - niektóre państwa członkowskie dawały bowiem sygnały, iż nie podobają im się obniżki. W ostatnich miesiącach cena ropy spadła poniżej 100 dolarów za baryłkę, po najdłużej trwających spadkach od dwóch lat – czytamy na portalu.
Decyzja o zmniejszeniu produkcji jest niekorzystna dla importerów ropy, ponieważ jest kolejnym czynnikiem – obok wysokiej inflacji – powodującym wzrost cen. Dodatkowo, Europa ma przed sobą trudną z punktu widzenia energetyki zimę.
Z drugiej strony, decyzja organizacji OPEC+ może mieć na względzie także przeciwdziałanie ruchom inwestorów grających na spadki cen paliw.
Jak czytamy, w opinii analityka surowców Giovanniego Staunovo z banku UBS, cięcie produkcji przez OPEC+ ma przede wszystkim „bronić cen ropy na poziomie powyżej 90 dol. za baryłkę”. A zatem długofalowo ceny spadać będą wolniej, ale z drugiej strony, nie należy się też spodziewać gwałtownych wzrostów.
Ceny ropy Brent w poniedziałek wzrosły o 3,5 proc., do 96,5 dol. za baryłkę.
Czytaj też: Dzięki wojnie Rosja zgarnia krocie
PAP/mt