Ceny ropy poszły w górę! Inwestorzy liczą na popyt z Chin?
Ceny ropy na giełdzie paliw w Nowym Jorku rosną w czasie, gdy Chiny poczyniły większe postępy w kierunku ponownego otwarcia gospodarki, kraje OPEC+ utrzymały produkcję ropy na stabilnym poziomie, a w UE zaczęły obowiązywać sankcje na rosyjską ropę - informują maklerzy.
Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na I kosztuje na NYMEX w Nowym Jorku 80,41 USD, wyżej o 0,54 proc.
Brent na ICE w dostawach na II wyceniana jest po 86,01 USD za baryłkę, wyżej o 0,51 proc.
Inwestorzy spodziewają się wzrostu popytu na paliwa w Chinach w związku z działaniami chińskich władz w kierunku ponownego otwarcia gospodarki po ograniczeniach covidowych.
W czasie tego weekendu w kluczowych chińskich ośrodkach miejskich, w tym w Szanghaju, ogłoszono dalsze złagodzenie ograniczeń covidowych.
Z kolei kraje z OPEC+, w tym Rosja, zdecydowały w niedzielę podczas internetowego 20-minutowego spotkania o utrzymaniu produkcji ropy przez kartel i jego sojuszników na dotychczasowym poziomie.
Grupa złożona z 23 krajów na swoim spotkaniu w październiku zdecydowała o cięciu dostaw od 1 listopada o 2 mln baryłek dziennie. Na razie pełny wpływ tej obniżki na rynki trudno ocenić w obliczu dużych wahań cen notowanych ostatnio na rynkach ropy.
Tymczasem Rada UE poinformowała w sobotę oficjalnie o ustaleniu pułapu cenowego na rosyjską ropę naftową na poziomie 60 USD za baryłkę. Krok ten ma zmniejszyć skoki cen surowca i uszczuplić dochody rosyjskiego budżetu.
W poniedziałek w UE wchodzi w życie zakaz importu rosyjskiej ropy drogą morską.
Czytaj też: „FT”: Rosja po cichu skupuje tankowce
PAP Biznes/kp