Jaki o słowach szefowej KE: najważniejsze są czyny
„Mamy z jednej strony ładny geścik w postaci przyznania, że Polska miała rację, ale w czynach jest jeszcze więcej tego, co nas doprowadziło do obecnej kryzysowej sytuacji. Nie dajmy się zwieść trikom retorycznym, tylko patrzmy głębiej” - mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl Patryk Jaki, europoseł PiS, polityk Solidarnej Polski, były wiceminister sprawiedliwości, odnosząc się do słów Ursuli von der Leyen
Nie należy przywiązywać się do tych słów z prostego powodu – najważniejsze są czyny, a nie słowa. Te słowa są wypowiedziane, żeby Polacy się cieszyli, że Niemcy mogą łaskawie coś dobrego o nas mogą powiedzieć, tym bardziej, że chcą się w zimę dobrać do naszego gazu w związku z nowym rozporządzeniem. Natomiast trzeba obserwować, co chcą zrobić, a nie co mówią. Dokładnie wsłuchiwałem się w to, co mówiła przewodnicząca KE - podkreśla Jaki.
Czytaj więcej: Szefowa KE przyznaje rację Polsce. Jaki: Najważniejsze są czyny, a nie słowa. Nie dajmy się zwieść trikom retorycznym
wPolityce/KG