Wawrzyk: Limit wydatków w budżecie MSZ wyższy w 2023 r.
W budżecie państwa na 2023 r. limit wydatków na sprawy zagraniczne wzrósł o 9,3 proc. - do prawie 2,8 mld zł; dochody resortu mają wynieść 237,7 mln zł - przekazał w czwartek na posiedzeniu sejmowej komisji spraw zagranicznych wiceszef MSZ Piotr Wawrzyk
Sejmowa komisja spraw zagranicznych w czwartek pozytywnie zaopiniowała projekt budżetu państwa na 2023 r. w częściach dotyczących spraw zagranicznych, członkostwa w UE, środków własnych UE oraz instytucji, które są włączone w realizacje celów polskiej polityki zagranicznej.
Wawrzyk przedstawił plan finansowy dotyczący spraw zagranicznych; obejmuje on 168 placówek zagranicznych, a także Polski Instytut Spraw Międzynarodowych (PISM), Polski Komitet ds. UNESCO.
Poinformował, że limit wydatków na rok przyszły zaplanowano na 2 mld 778,8 mln zł, o 235,6 mln zł (9,3 proc.) więcej od ujętych w ustawie budżetowej na 2022 r.
W limicie wydatków na 2023 r. zostały uwzględnione pieniądze: na utworzenie 23 etatów w związku z m.in. wejściem w życie nowelizacji ustawy o cudzoziemcach oraz na na wzrost o 7,8 proc. kwot bazowych dla osób objętych mnożnikowymi systemami wynagrodzeń oraz wynagrodzeń osób objętych i nieobjętych mnożnikowymi systemami wynagrodzeń.
Według szefa MSZ uwzględniono także środki na zabezpieczenie kosztów funkcjonowania resortu, w tym m. in. placówek zagranicznych w związku z rosnącymi kursami walut obcych, oraz na rozbudowę Domu Kultury Polskiej w Wilnie.
Zaplanowane na 2023 r. dochody, jak przekazał Wawrzyk, mają wynieść 237,7 mln zł i będą o 15,1 proc. wyższe niż w 2022r., w związku z postępującym łagodzeniem restrykcji związanych z COViD-19 i planowanym powrotem do liczby wykonywanych czynności konsularnych sprzed pandemii oraz rosnącymi kursami walut obcych.
Dochody te w 99,9 proc. będą pochodzić z wpływów realizowanych przez placówki zagraniczne z tytułu czynności konsularnych. Pozostałe dochody stanowią miedzy innymi wpływy z czynszu za wynajem pomieszczeń oraz z tytułu wpłat za egzaminy resortowe.
Na wzrost wydatków (o 235,6 mln zł) składają się przede wszystkim zwiększenie wydatków: placówek zagranicznych (o 177,9 mln zł); na składki do organizacji międzynarodowych (o 58,7 mln zł); wydatków na pomoc zagraniczną (o 7,5 mln zł) i wydatków na zadania realizowane w placówkach zagranicznych przez przedstawicieli organów administracji rządowej (o 7,1 mln zł).
Wzrosną też wydatki na realizację zadań w ramach współpracy z Polonią i Polakami za granicą (o 5 mln zł; na działalność informacyjną i kulturalną prowadzoną za granicą (o 4,4 mln zł); na dotację dla PISM (o 0,9 mln zł); na szkolnictwo polskie za granicą (o 0,7 mln zł); na opiekę i pomoc dla Polonii i Polaków za granicą (o 0,3 mln zł).
Na poziomie takim samym jak w 2022 r. będą: wydatki na działalność radiowo-telewizyjną, kolonie i obozy dla młodzieży polonijnej w kraju, pomoc dla repatriantów, Radę do Spraw Polaków na Wschodzie, działalność badawczo-rozwojową.
MSZ planuje też zakupy związane z rozbudową i modernizacją systemów teleinformatycznych, zakupy sprzętu i urządzeń systemów zabezpieczenia technicznego na rzecz placówek zagranicznych MSZ i zakup wyposażenia oraz zakupy samochodów w placówkach zagranicznych.
Wawrzyk przekazał ponadto, że na wdrażanie planu współpracy rozwojowej w 2023 r. zaplanowano 34 mln 188 tys. zł rezerwy celowej.
Wiceszef MSZ podkreślił, że w 2023 r. głównym celem polityki zagranicznej, tak jak i w poprzednich latach będzie zapewnienie bezpieczeństwa Polsce jako kraju mającego szczególne znaczenie w czasie agresji rosyjskiej na Ukrainę, utrzymanie jedności sojuszniczej w NATO i UE wobec Rosji, a także przeciwdziałanie zagrożeniom hybrydowym i dezinformacji. W relacjach z Niemcami - mówił Wawrzyk - relacje będą skoncentrowane utrzymanie intensywnego dialogu dwustronnego; podkreślał też wagę relacji z USA. Wyjątkowe znaczenie, jak zaznaczył Wawrzyk, będzie miało dla Polski wspieranie Ukrainy. Kolejny obszar jaki wymienił wśród ważnych celów wiceszef MSZ, jest dyplomacja ekonomiczna i wspieranie działań rządu dotyczących bezpieczeństwa energetycznego.
Paweł Kowal (KO) dopytywał o kwestię formalnego i faktycznego uregulowania statusu dyplomatów pracujących w warunkach wojennych, także w Ukrainie.
Wawrzyk poinformował, że ci dyplomaci są objęci specjalnymi środkami ochronnymi: mają kamizelki kuloodporne, obowiązują ich ogólne działania ochronne we współpracy ze służbami ochrony państwa oraz otrzymują dodatkowe środki finansowe w postaci dodatków zadaniowych, a także szczególne warunki ubezpieczeniowe .
Zaznaczył, że środki jakie przedsięwzięto były dostosowane do tego, czego życzyli sobie ci dyplomaci. Ocenił, że oni najlepiej wiedzą, czego potrzebują, a MSZ reagowało na wyrażone przez nich potrzeby.
Czytaj też: Rosjanie zemścili się na Izraelu za informacje o dronach
PAP/mt