Niemcy. Fotograf dla ministra za 400 tys. euro
Niemieckie ministerstwo gospodarki chce przeznaczyć 400 tys. euro na zatrudnienie fotografa dla wicekanclerza i ministra gospodarki Roberta Habecka (Zieloni). Umowa miałaby być zawarta na okres do czterech lat, a główne zadanie fotografa to towarzyszenie ministrowi podczas wyjazdów zagranicznych, krajowych oraz na spotkaniach w Berlinie – opisuje w piątek portal dziennika „Bild”.
Nic dziwnego: autor książek i polityk Zielonych od lat pielęgnuje swój wizerunek – pisze „Bild”, przypominając wystylizowane zdjęcia Habecka, stojącego na tle morza, siedzącego po turecku na plaży, czytającego książki, pozującego na tle koni czy w pustym wagonie metra z zamkniętymi oczami.
Dopiero w punkcie trzecim oferty pojawia się informacja, że w ramach umowy mają powstawać także „zdjęcia na zamówienie dla działań public relations ministerstwa”.
Ekspert PR i psycholog mediów Jo Groebel doradza Habeckowi ostrożność, szczególnie biorąc pod uwagę sprawowany przez niego urząd.
Habeck martwi się o swój wizerunek jako człowieka godnego zaufania. Tym bardziej powinien unikać wszelkich pozorów, jakoby mieszał interesy osobiste i partyjne z interesami ministerstwa – zaznaczył Groebel.
Ministerstwo Gospodarki wyjaśniło, że podobna umowa fotograficzna istniała już wcześniej, w latach 2015-18, ponieważ „do zadań rządu federalnego należy jasne informowanie obywateli o pracy i nominacjach”.
Jak dowiaduje się „Bild”, biuro prasowe kanclerza Olafa Scholza korzysta z usług czterech fotografów, zamawianych w razie potrzeby. Ministerstwo Rozwoju przeznacza na ten cel podobną kwotę jak Ministerstwo Gospodarki (390 tys. euro na 4 lata), ale zwykle nie wydaje jej w całości. Rzadko z usług fotografów korzysta Ministerstwo Zdrowia, natomiast Ministerstwo Obrony dysponuje własną „armią żołnierzy-fotografów”.
PAP/RO