ZOBACZ. Uzbrojenie koreańskich haubic i czołgów - infografika
Zasilenie polskiej armii koreańskim sprzętem wojskowym ma olbrzymi wymiar symboliczny początków współpracy, która będzie przemysłowo, gospodarczo i w zakresie bezpieczeństwa owocna w przyszłości i dla Polski, i dla Korei Południowej - mówił we wtorek prezydent Andrzej Duda.
Prezydent i wicepremier, szef MON Mariusz Błaszczak wzięli udział w Gdyni w uroczystym odbiorze pierwszej partii południowokoreańskich czołgów K2 i armatohaubic K9 dla Polski.
K2 Black Panther to czołg podstawowy produkowany przez Huyndai Rotem, od 2014 r. znajduje się na wyposażeniu koreańskiej armii. Uzbrojony w automatycznie ładowaną gładkolufową armatę 120 mm i karabin maszynowy 12,7mm, wyposażony w systemy samoobrony zdolne m. in. niszczyć lub „oślepiać” wystrzelone w jego kierunku pociski. Załoga składa się z trzech osób. Czołg jest napędzany silnikiem wysokoprężnym, może pokonywać przeszkody wodne do 4,1 m, waży 55 ton.
Zamówienie na czołgi K2 podzielono na dwa etapy. W pierwszym Polska ma kupić 180 wozów – dostawy rozpoczną się jeszcze w tym roku, drugi etap to ponad 800 czołgów w standardzie K2PLi uruchomienie w 2026 roku produkcji w Polsce. Czołgi dostarczone w pierwszej fazie też mają zostać doprowadzone do standardu K2PL.
PAP/RO