Informacje

Zdjęcie ilustracyjne / autor: Pixabay.com
Zdjęcie ilustracyjne / autor: Pixabay.com

Okradł pracodawcę na blisko 230 tys. zł

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 27 grudnia 2022, 18:00

  • Powiększ tekst

Blisko 230 tys. zł warte były akcesoria elektroniczne, obuwie, biżuteria, zegarki oraz perfumy, które 41-letni łodzianin wyniósł z firmy, w której był zatrudniony. Gdy mężczyzna został zatrzymany w miejscu pracy, na nogach miał kradzione buty. Sprawcy grozi do 10 lat więzienia

Zgłoszenie o kradzieży obuwia przez pracownika jednej z firm w Łodzi wpłynęło do policji kilka dni temu. Stróże prawa po dojechaniu na teren przedsiębiorstwa przy ul. Józefów zastali pracownika ochrony a przy nim 41-letniego mężczyznę, który przyznał się do kradzieży markowych butów.

Jak się okazało, zgłaszający zauważył na monitoringu, jak zatrudniony na nocnej zmianie pracownik po wyznaczonej przerwie wchodzi na halę magazynu w obuwiu BHP, natomiast kończąc pracę wychodzi w markowych półbutach. Pracownicy ochrony wraz z kierownictwem firmy przeanalizowali monitoring i potwierdzili kradzież, której dopuścił się 41-latek. Kiedy pracownik po kilku dniach, zgodnie z grafikiem, wrócił do zakładu, powiadomiono policję - zrelacjonowała mł. asp. Kamila Sowińska z komendy miejskiej w Łodzi.

Funkcjonariusze postanowili przeszukać szafkę pracowniczą, gdzie znaleźli kolejną parę markowego obuwia. Nabrali też podejrzeń, że mężczyzna może mieć jeszcze inne łupy w mieszkaniu.

Ich przypuszczenia potwierdziły się. W swoim lokum 41-latek urządził sobie mały magazyn. Zabezpieczono obuwie, biżuterię, zegarki oraz perfumy znanych marek o łącznej wartości blisko 230 tys. złotych - dodała Sowińska.

Materiał dowodowy zebrany przez śledczych z VII komisariatu policji komendy miejskiej w Łodzi pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Łódź-Górna pozwolił na przedstawienie mężczyźnie zarzutów kradzieży. Jest to przestępstwo zagrożone karą do 10 lat pozbawienia wolności. Teraz o losie 41-latka zadecyduje sąd.

Czytaj też: UOKiK: Kampania nt. wyłudzania danych i kradzieży pieniędzy

PAP/KG

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych