Informacje

Zdjęcie ilustracyjne / autor: pixabay.com
Zdjęcie ilustracyjne / autor: pixabay.com

Stracił pół mln zł. Udostępnił dane do rachunku bankowego

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 20 września 2021, 16:10

  • Powiększ tekst

Pół miliona złotych stracił 63-letni mieszkaniec powiatu ostrowskiego (Mazowieckie), który udostępnił swoje dane do internetowego rachunku bankowego oszustowi podającemu się za przedstawiciela firmy zajmującej się kupnem i sprzedażą kryptowaluty.

Jak poinformowała w poniedziałek rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Ostrowi Mazowieckiej mł. asp. Marzena Laczkowska, w ubiegły czwartek do 63-latka, który w przeszłości kupował kryptowaluty, zadzwonił mężczyzna podający się za przedstawiciela firmy zajmującej się tego rodzajami transakcjami.

Oszust wymagał podania nazwy banku oraz danych do logowania do konta, by rzekomo przelać pieniądze ze sprzedaży kryptowalut – przekazała rzeczniczka.

63-latek przekazał telefonującemu do niego mężczyźnie login do swojego rachunku. Wówczas oszust przesłał mu link, który pokrzywdzony otworzył i wpisał login oraz hasło, licząc na wpływ pieniędzy. Oszust dzwonił do 63-latka z czterech różnych numerów telefonów komórkowych, a także na telefon stacjonarny, prosząc o kody dostępu do dokonywanych transakcji.

Po pewnym czasie mężczyzna zorientował się, że na jego konto nie wpływają żadne pieniądze. Wręcz przeciwnie, sukcesywnie znikały one z konta – zrelacjonowała Laczkowska.

Pokrzywdzony zagroził kontaktującemu się z nim telefonicznie oszustowi, że zgłasza sprawę na policję. „Wtedy oszust stwierdził, że w takim razie 63-latek nigdy nie odzyska pieniędzy. Po zakończonej rozmowie z komputera mężczyzny zniknęły wszelkie pliki. Tym sposobem stracił on pieniądze w obcej walucie o wartości pół miliona złotych” – powiedziała rzeczniczka.

Policja podkreśla, że tego rodzaju przestępstwa stały się ostatnio bardzo popularne. Policjanci przestrzegają przed udostępnianiem obcym osobom loginu i hasła do internetowego konta bankowego.

Absolutnie nigdy nie otwierajmy przesłanych linków. Po ich otworzeniu otrzymamy bowiem podrobioną stronę łudząco przypominającą witrynę naszego banku. Po wpisaniu loginu i hasła sprawca uzyskuje dostęp do naszego rachunku bankowego i posługuje się nim jak właściciel – podkreśliła mł.asp. Laczkowska.

PAP/RO

CZYTAJ TEŻ: Lokale gastronomiczne powoli odrabiają straty po lockdownie

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych