Szynkowski vel Sęk: odpowiedź Niemiec nie kończy sprawy reparacji
We wtorek MSZ przekazało, że resort dyplomacji RFN udzielił odpowiedzi na notę MSZ RP z dnia 3 października 2022 r.; według rządu RFN sprawa reparacji i odszkodowań za straty wojenne pozostaje zamknięta, a rząd niemiecki nie zamierza podejmować negocjacji w tej sprawie
Minister ds. europejskich Szymon Szynkowski vel Sęk pytany w Radiu Zet o tę odpowiedź RFN stwierdził, że nie jest ona zaskoczeniem. Jak dodał, taka reakcja była niejako „wliczona” w proces starania się o odszkodowania od Niemiec. „Stanowisko rządu Niemiec jest znane od dawna, ale to na pewno nie jest końcem tej sprawy” - ocenił.
Nasze stanowisko w tej sprawie jest zupełnie inne. Na pewno to nie jest koniec, to jest dopiero początek tej sprawy. Dzisiaj skierowany jest wniosek wiceszefa MSZ Arkadiusza Mularczyka do ONZ o podjęcie również tego tematu, właśnie reparacji; jest prowadzone działanie w odniesieniu do forów innych organizacji międzynarodowych - podkreślił Szynkowski vel Sęk.
Ocenił, że „czas potrzebny na skuteczne podjęcie tej sprawy jest liczony nie w miesiącach, a w latach, a może nawet w pokoleniach”. „Ale głębokim, moralnym obowiązkiem jest jej podjęcie, ponieważ Niemcy swojego moralnego obowiązku, jeśli chodzi o spłatę zobowiązań pod II wojnie światowej, nigdy nie zrealizowały” - zaznaczył.
„Przyjmujemy to (niemieckie stanowisko - PAP) do wiadomości i dalej robimy swoje w tej sprawie. Działania tu są zaplanowane w szerszej perspektywie niż korespondencja z rządem niemieckim” - oświadczył minister.
1 września ub.r. zaprezentowano raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej, z którego wynika, że ogólna kwota strat to ponad 6 bilionów 220 miliardów zł 609 mln zł. Raport przygotował działający w poprzedniej kadencji parlamentu zespół, którym kierował poseł PiS Arkadiusz Mularczyk.
3 października minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau podpisał notę dyplomatyczną do strony niemieckiej, dotyczącą odszkodowań wojennych. Polska domaga się w niej m.in. odszkodowania za straty materialne i niematerialne w wysokości 6 bilionów 220 miliardów 609 milionów złotych i zrekompensowania szkód.
Szefowa MSZ Niemiec Annalena Baerbock, odnosząc się do wystosowanej przez Polskę noty oświadczyła podczas ostatniej wizyty w Warszawie na początku października ub.r., że „kwestia reparacji z punktu widzenia rządu federalnego jest kwestią zamkniętą”.
Czytaj też: Niemcy odpowiedzieli na notę ws. reparacji wojennych
PAP/KG