Informacje

Zdjęcie ilustracyjne / autor: pixabay.com
Zdjęcie ilustracyjne / autor: pixabay.com

PIE: dzięki obecności w UE Polska ma wyższe PKB

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 4 stycznia 2023, 11:02

  • Powiększ tekst

Polska ma obecnie o ok. 31 proc. wyższe PKB per capita według parytetu siły nabywczej (purchasing power parity, PPP) niż miałaby, gdyby nie weszła do Unii Europejskiej, wynika z obliczeń Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE) wykonanych z wykorzystaniem metody syntetycznej (synthetic control method). Polskie PKB per capita wzrastało o prawie 1,5 pkt proc. rocznie szybciej niż gdyby nasz kraj pozostał poza UE.

W 2021 r. PKB na mieszkańca Polski według parytetu siły nabywczej stanowił 78 proc. średniej unijnej wobec 40 proc. w 1990 r. i 50 proc. w 2004 r. Gdyby nie członkostwo w UE i uczestnictwo w jednolitym rynku, PKB per capita Polski według PPP wynosiłby 60 proc. unijnego – wynika z raportu PIE.

Gdyby Polska nie uczestniczyła w jednolitym rynku i nie była państwem członkowskim UE, jej PKB per capita byłoby w 2021 r. na poziomie z 2014 r. Polskie PKB per capita wzrastało więc o prawie 1,5 pkt proc. rocznie szybciej niż gdyby pozostała poza jednolitym rynkiem i UE. O ile PKB per capita nie jest wyczerpującą miarą jakości życia, to przekłada się na rzeczy bardzo namacalne: wyższe płace, dochody firm i dochody budżetu państwa, a w konsekwencji wyższy poziom dobrobytu Polaków w Unii – informują autorzy raportu „Korzyści Polski z jednolitego rynku”.

Niemal 1/4 polskiego PKB w 2018 r. zależało bezpośrednio lub pośrednio od współpracy gospodarczej z państwami unijnymi. Polskie przedsiębiorstwa zajmują się nie tylko wytwarzaniem dóbr finalnych (m.in. sprzęt AGD, RTV, meble, elektronika), zaspokajających popyt unijnych konsumentów i przesiębiorstw. Stały się również poddostawcami części do zagranicznych zakładów produkujących dobra finalne. Dzięki temu polska wartość dodana mogła pośrednio trafiać także do innych krajów, w tym poza UE, podkreślił Instytut.

Udział w jednolitym rynku europejskim przekłada się na miejsca pracy w Polsce. W 2018 r. dzięki popytowi państw UE na towary i usługi zawierające polską wartość dodaną istniało w Polsce 3,324 mln miejsc pracy. W porównaniu z 2004 r. liczba pracujących, których miejsca pracy zależą od popytu państw unijnych, zwiększyła się aż o 1,257 mln. Najwięcej, bo 1,15 mln miejsc pracy w Polsce generował w 2018 r. popyt odbiorców końcowych w Niemczech.

Na korzyści z funkcjonowania na jednolitym rynku zwracają uwagę eksporterzy towarów, ankietowani przez PIE we współpracy z Głównym Urzędem Statystycznym (GUS).

Aż 78 proc. firm eksportujących do Unii Europejskiej deklaruje, że przynależność do UE daje im lepszą pozycję konkurencyjną niż firmom spoza UE. Z lepszej pozycji korzystają przede wszystkim duże firmy, w których ponad połowę przychodów stanowi eksport oraz przedsiębiorstwa z udziałem kapitału zagranicznego.

Eksporterzy towarów, pytani o możliwość poprawienia funkcjonowania jednolitego rynku, najczęściej wskazywali potrzebę rozszerzenia działania wspólnych certyfikatów i standardów oraz uproszczenia procedur administracyjnych w krajach, do których eksportują. Możliwości poprawy upatrywali także we wprowadzeniu ułatwień dotyczących zatrudniania cudzoziemców, wydłużeniu terminów ważności zezwoleń oraz upowszechnieniu dostępu do najnowszych technologii.

Metoda synthetic control polega na skonstruowaniu modelu kontrfaktycznej Polski, która nie weszła do UE, na podstawie złożenia jej gospodarki z innych gospodarek, które nie weszły do UE, a w roku bazowym struktura ich gospodarek i poziom rozwoju wskazywały na podobieństwa do gospodarki polskiej. Dzięki temu szacunek rozwoju polskiego PKB bez akcesji do UE jest obliczony na podstawie rzeczywistych danych kilku-, kilkunastu państw, wyjaśnił Instytut.

ISBnews/RO

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych