INWAZJA NA UKRAINĘ
UE zbada użycie zamrożonych rosyjskich aktywów
Przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel wezwał państwa członkowskie UE do kontynuowania rozmów na temat wykorzystania 300 mld dolarów zamrożonych aktywów rosyjskiego banku centralnego na odbudowę Ukrainy - podał w poniedziałek „Financial Times”
Michel powiedział, że chce zbadać pomysł aktywnego zarządzania zamrożonymi aktywami w celu wygenerowania zysków, które mogłyby być przeznaczone na odbudowę Ukrainy. „To kwestia sprawiedliwości i uczciwości. Musi to być zrobione zgodnie z zasadami prawnymi - to jest bardzo jasne” - wyjaśnił w rozmowie z „FT”.
Jak wskazał, oczekuje, iż przywódcy UE „nadadzą pewien impet” w dyskusjach, a pomimo przeszkód prawnych w zajęciu aktywów, istnieje „poważny interes polityczny, aby dokonać postępu w tej kwestii i zrealizować ją”.
UE i jej sojusznicy po rosyjskiej napaści zamrozili setki miliardów dolarów rezerw walutowych, trzymanych przez rosyjski bank centralny na zagranicznych kontach. Rosja przyznała później, że sankcje na bank centralny spowodowały zamrożenie około 300 mld dolarów jej rezerw walutowych. Urzędnicy z krajów UE i jej instytucji, w tym szef dyplomacji Josep Borrell, zgłosili następnie pomysł zajęcia tych aktywów w celu wykorzystania ich do odbudowy zniszczonej infrastruktury Ukrainy.
We wrześniu zeszłego roku koszt odbudowy został oszacowany przez Ukrainę, UE i Bank Światowy na nieco poniżej 350 mld euro, ale w związku z trwającymi rosyjskimi atakami na infrastrukturę, potrzebna kwota jest teraz wyższa.
Każdego dnia niszczona jest coraz większa część infrastruktury Ukrainy. Będziemy pierwszymi, którzy odbudują Ukrainę, a cena za odbudowę Ukrainy rośnie każdego dnia. Te spekulacje, że nie będziemy mogli np. korzystać z zamrożonych aktywów, naprawdę mnie przerażają, ponieważ uważam, że Rosja musi ponieść pełną odpowiedzialność - powiedział „FT” podczas zeszłotygodniowego Światowego Forum Ekonomicznego w Davos Virginijus Sinkeviczius, komisarz UE ds. środowiska. „Krajem, który musi finansować odbudowę Ukrainy, jest Rosja” - podkreślił.
Pod koniec ubiegłego roku Komisja Europejska wysunęła pomysł przesunięcia zamrożonych aktywów państwa rosyjskiego do funduszu, gdzie mogłyby być aktywnie zarządzane, aby generować zyski użyte do odbudowy Ukrainy. Bruksela zasugerowała, że w ramach tego planu aktywa bazowe nie byłyby trwale skonfiskowane, ale zostałyby zwrócone państwu rosyjskiemu w przypadku podpisania porozumienia pokojowego.
Jak pisze „FT”, wezwanie Michela do podjęcia działań w tym zakresie pojawia się pomimo głębokiego sceptycyzmu niektórych państw członkowskich co do zgodności konfiskaty majątku z zasadami praworządności oraz ostrzeżeń, że jakiekolwiek działania musiałyby być starannie skoordynowane z sojusznikami. Niektórzy urzędnicy twierdzą, że może to stworzyć ryzykowny precedens, zwiększając ryzyko dla stabilności finansowej poprzez wywołanie pytań o status rezerw zagranicznych jako bezpiecznych aktywów. Może również wymagać nowego ustawodawstwa w krajach zaangażowanych w zamrożenie aktywów, w tym w USA.
Oczywiście, to musi być legalne. To jedyny sposób, aby uzyskać zgodę krajów członkowskich, a także społeczności międzynarodowej. Nie sądzę, że musi to być tylko UE. Dołączyć do nas w tej sprawie powinna przynajmniej reszta krajów G7 - powiedział Sinkeviczius.
Czytaj też: Miliony dolarów dziennie. Straty Rosji są ogromne
PAP/KG