INWAZJA NA UKRAINĘ
Rosja traci na wojnie swoich generałów
Rosja straciła na wojnie z Ukrainą ponad 20 generałów - podał w czwartek niezależny rosyjski portal Meduza. Są to oceny wywiadu japońskiego, uzyskane wspólnie z krajami europejskimi i USA. Latem ubiegłego roku media brytyjskie informowały o 10 zabitych generałach rosyjskich.
Meduza przytacza najnowsze liczby dotyczące ofiar wśród generalicji za japońskim dziennikiem „Nikkei”, który wyraża przypuszczenie, że armia ukraińska zdołała „namierzyć” generałów na podstawie sygnałów telefonii komórkowej.
Były szef sztabu generalnego sił zbrojnych Japonii generał Kiyofumi Iwata powiedział „Nikkei”, że za nadzwyczaj wysoką liczbą ofiar wśród wysokiej rangi dowódców rosyjskich stoi zapewne przewaga armii ukraińskiej w walce elektronicznej. Ukraińcy są w stanie dowiedzieć się o miejscu, gdzie są rosyjscy generałowie, jak również poznać taktykę ich wysyłania na pole walki - ocenił japoński wojskowy.
Przedstawiciel wywiadu japońskiego, którego nazwiska „Nikkei” nie podaje, przedstawia inną wersję. Jego zdaniem, Ukraina jest w stanie powodować takie straty dzięki informatorom w obwodzie donieckim i ługańskim, regionach częściowo okupowanych przez Rosję.
Liczbę ponad 20 zabitych generałów były szef japońskiego sztabu generalnego uważa za bardzo wysoką. „Śmierć generała osłabia morale żołnierzy” - podkreślił generał Iwata.
Czytaj także: Polska zawalczy o kolejne sankcje dla Rosji. Wiemy o jakie
(PAP)/gr