Rosja zagrozi Finlandii? Zwiększa aktywność militarną!
Na położonej we wschodniej części Zatoki Fińskiej wyspie Gogland Rosja zainstalowała stację radarową oraz lądowisko dla śmigłowców wojskowych – podało w czwartek fińskie radio Yle. Gogland jest położona ok. 100 km od Helsinek.
Aktywność militarna Rosji na wyspie wzrasta od kilku lat, a od 2014 roku odbywały się tam m.in. ćwiczenia wojsk powietrznodesantowych.
Gogland (fin. Suursaari, szw. Hogland), o powierzchni ok. 21 km kwadratowych, jest największą wyspą w Zatoce Fińskiej. Znajduje się ok. 40 km od południowych wybrzeży Finlandii (port Kotka) oraz ok. 55 km od północnych brzegów Estonii. Stamtąd lot helikopterem do Helsinek trwa zaledwie 10 minut – wskazało Yle.
Według dziennikarskiego śledztwa, z tej właśnie wyspy prawdopodobnie pochodziło źródło zakłóceń w odbiorze sygnału GPS, co w ubiegłym roku miało wpływ na ruch lotniczy w południowej Finlandii.
Zdaniem komentatorów działalność Rosji na wyspie nie stanowi fizycznego zagrożenia militarnego dla Finlandii. Geografię należy jednak brać pod uwagę w planowaniu obronnym, a szczególnie w aspektach dywersyjnym czy wywiadowczym – uważa czołowy ekspert Fińskiego Instytut Polityki Zagranicznej Charly Salonius-Pasternak.
Podobnego zdania jest dowódca Marynarki Wojennej Estonii. Wyspa jest jedną ze „skał na morzu” i jej znaczenie wywiadowcze jest większe niż militarne – uważa komandor Juri Saska. „Dobrze być w jej posiadaniu, ale trudniej nią zarządzać” – dodał. Fińskie służby odmówiły komentarza w tej sprawie.
Ze zdjęć satelitarnych wynika, że na wyspie zainstalowano wieżę kontroli lotów, stację pogodową, punkt tankowania paliwa oraz specjalistyczne oświetlenie. Wskazuje się również, że wyspa miała mieć znaczenie strategiczne w związku z gazociągiem Nord Stream.
Wyspa Gogland należała do Finlandii w okresie XX-lecia międzywojennego, była zdemilitaryzowana i stanowiła atrakcję turystyczną. ZSRR przejął wyspę oraz część innych wschodnich terenów Finlandii w wyniku wojny w latach 1939-1940.
Czytaj też: Ile samolotów stracili Rosjanie? Dane szokują!
PAP/kp