Amerykańskie banki padają, Szwedzi tracą
Szwedzki fundusz emerytalny Alecta stracił ok. 12 mld koron, czyli blisko 1,1 mld dol., na akcjach upadłych amerykańskich banków SVB i Signature Bank. „Przyznajemy się do porażki” - oświadczył w poniedziałek prezes Alecty Magnus Billing.
Jednocześnie rzecznik funduszu Jacob Lapidus podkreślił, że strata nie będzie mieć wpływu na wysokość emerytur osób urodzonych w roku 1978 lub wcześniej, a oszczędności pozostałych przyszłych emerytów mogą zostać dotknięte „w minimalnym stopniu”.
W poniedziałek szwedzki regulator rynku, Inspektor Finansowy wezwał przedstawicieli Alecty oraz innych szwedzkich instytucji finansowych na rozmowę w sprawie konsekwencji bankructwa amerykańskich banków na gospodarkę kraju. Wydano oświadczenie o „stabilności szwedzkiego systemu finansowego”. Od piątku traci giełda w Sztokholmie.
Alecta jest czwartym co do wielkości posiadaczem akcji banku SVB o wartości 9 mld koron (840 mln dol.). W 2022 roku fundusz zrezygnował z portfela obejmującego największe stabilne szwedzkie banki - Handelsbanken oraz Swedbank na rzecz amerykańskich banków specjalizujących się w obsłudze sektora IT.
Z kolei bank SVB otworzył w Sztokholmie swoje przedstawicielstwo. Według Inspektora Finansowego spółka nie posiadała zezwolenia na działalność bankową w Szwecji.
Alecta posiada również udziały w banku First Republic Bank, którego akcje w poniedziałek na giełdzie w Nowym Jorku straciły na wartości o 50 proc.
Upadłość Silicon Valley Bank była największą zapaścią bankową w USA od kryzysu finansowego w 2008 r. i wzbudziła obawy o możliwe rozprzestrzenienie się problemów na inne banki. W SVB swoje pieniądze lokowała duża część startupów, firm i funduszy inwestycyjnych z Doliny Krzemowej.
PAP/RO