Jak Putin przyjedzie, to go aresztują
Sąd Konstytucyjny Armenii uznał za zgodne z konstytucją zobowiązania kraju dotyczące Międzynarodowego Trybunału Karnego (MTK), wynikające ze Statutu Rzymskiego, co oznacza, że Władimir Putin nie może oficjalnie odwiedzić Armenii - podał w piątek rosyjski niezależny portal Nowaja Gazieta. Jewropa (NGJ).
Ocenił on, że decyzja Sądu Konstytucyjnego oznacza, że Putin i rosyjska rzeczniczka praw człowieka Maria Lwowa-Biełowa, wobec których MTK wydał nakaz aresztowania, oficjalnie nie mogą wjechać na terytorium Armenii. Władze tego kraju byłyby bowiem zobowiązane do zatrzymania Putina i Lwowej-Biełowej.
Armenia nie ratyfikowała Statutu Rzymskiego, bo w 2004 roku Sąd Konstytucyjny tego kraju uznał, iż zapisy dokumentu są sprzeczne z ówczesną konstytucją. Jednak pod koniec 2022 roku rząd w Erywaniu zwrócił się do Sądu Konstytucyjnego z pytaniem o możliwość uznania Statutu Rzymskiego. Jak podaje NGJ, celem tego kroku było pociągnięcie Baku do odpowiedzialności za domniemane zbrodnie popełnione w Górskim Karabachu, terytorium będącym przedmiotem sporu między Armenią i Azerbejdżanem.
Przed tygodniem MTK wydał nakaz aresztowania Putina i Lwowej-Biełowej. Sędziowie przychylili się do wniosku prokuratora MTK, uznając, że są realne podstawy, by sądzić, że Putin jest odpowiedzialny za zbrodnie wojenne polegające na bezprawnych deportacjach dzieci z okupowanych terenów Ukrainy do Rosji.
PAP/RO