Liczba ogłoszeń o pracę zmalała. Kogo potrzeba?
W kwietniu pracodawcy w Polsce opublikowali w sieci 269 tys. ofert pracy, czyli 13 proc. mniej niż przed rokiem - wynika z badania firm Grant Thornton i Element. Jak zaznaczono, trend spowolnienia przyrostu ofert pracy jest wyraźny.
Analiza objęła oferty pracy opublikowane na 50 największych portalach. Według niej, w kwietniu ukazało się 269,4 tys. nowych ogłoszeń o pracę, o 13 proc. w stosunku do analogicznego miesiąca 2022 roku.
Jak podkreślono, jest to drugi miesiąc z rzędu, w którym liczba nowych ofert pracy zalicza ujemny wynik w ujęciu rocznym i drugi najsilniejszy spadek od wybuchu wojny w Ukrainie.
Choć w danych z ostatnich miesięcy widać sporą zmienność z miesiąca na miesiąc, to trend (liczony np. średnią kroczącą dynamik z trzech ostatnich miesięcy) jest dosyć wyraźny – popyt na pracowników w polskiej gospodarce słabnie i jest obecnie o około 10 proc. niższy niż przed rokiem - stwierdzono w raporcie.
Zaznaczono, że zważywszy na skalę obecnych problemów kosztowych, z jakimi mierzą się pracodawcy, spadek wydaje się nadal relatywnie niewielki. Wyraźnie widać, że pracodawcy dostosowują swoje koszty pracy nie tylko ograniczeniem zatrudniania nowych pracowników, ale też w inny sposób, np. utrzymując realny spadek wynagrodzeń (dynamika poniżej inflacji) i szukając oszczędności w innych obszarach działalności - zauważono.
Menedżer ds. potencjału ludzkiego w Grant Thornton, Monika Łosiewicz skomentowała, że mimo coraz wyraźniejszego i pogłębiającego się spowolnienia na polskim rynku pracy, sytuacja pracowników wydaje się nadal relatywnie komfortowa.
Polscy pracodawcy nie prześcigają się już w liczbie rekrutacji, jak miało to miejsce jeszcze rok temu, ale nadal dość chętnie i często poszukują nowych pracowników oraz utrzymują bogatą ofertę benefitów, nie podnosząc przy tym wymagań - wskazała Łosiewicz.
W kwietniu największy przyrost liczby ofert pracy (33 proc. rdr) odnotowano w branży medycznej. Lekko zwiększony popyt pojawił się również wśród finansistów (wzrost o 4 proc.). W pozostałych badanych zawodach zanotowano spadki. Są to prawnicy (-38 proc.), HR-owcy (-33 proc.), marketingowcy (-29 proc.), pracownicy działu IT (-26 proc.) oraz pracownicy fizyczni (-24 proc.).
W raporcie przyjrzano się też zawartości ofert pracy. Jak podano, liczba zachęt w ofertach pracy w kwietniu lekko spadła względem marca. Na jedno ogłoszenie przypadało średnio 6,5 benefitów – o 0,1 mniej niż przed miesiącem. Skomentowano, że wynik jest nadal jednym z wyższych w ostatnich miesiącach.
Na czele proponowanych benefitów w ofertach pracy niezmiennie znajdują się szkolenia. W kwietniu kandydatom do pracy obiecywano je w 82 proc. ogłoszeń o pracę. Drugimi najczęściej pojawiającymi się benefitami były pakiety medyczne (68 proc.), a na trzecim miejscu znalazły się karty sportowe, które oferowało 56 proc. pracodawców.
Kwietniowe oczekiwania pracodawców pozostały takie same jak w marcu – na jedną ofertę pracy przypadało około 5,5 wymagań, co - jak podkreślono - jest jednym z wyższych wyników w historii badania. W ubiegłym miesiącu pracodawcy najczęściej oczekiwali odpowiedniego doświadczenia (80 proc. ogłoszeń) oraz odpowiedniego wykształcenia (50 proc.). Na trzecim miejscu znalazła się znajomość języka obcego (39 proc.)
Czytaj też: Cena gazu zmienia kierunek!
Czytaj też: Chiny odpowiadają UE. Nowy konflikt?
pap, jb