Wojska USA w Polsce batem na "Wagnera"
Wagnerowcy są na Białorusi, obecność Stanów Zjednoczonych w Polsce jest najlepszą metodą odstraszania agresora - oświadczył przebywający w USA minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak, cytowany przez MON we wpisie na Twitterze.
Resort obrony poinformował w nocy z poniedziałku na wtorek na Twitterze, że minister Błaszczak rozpoczął wizytę w Stanach Zjednoczonych. „Na Cmentarzu Weteranów w Radcliff w Kentucky szef MON złożył kwiaty przed pomnikiem poświęconym pamięci ofiar zamachu z 11 września 2001 r. oraz żołnierzy USA, którzy zginęli walcząc z terroryzmem” - przekazał MON.
Wyjaśniono, że we wtorek minister Błaszczak odwiedzi główną bazę V Korpusu w Fort Knox, gdzie będzie uczestniczył w przekazaniu obowiązków zastępcy dowódcy V Koprusu Sił Lądowych US Army, gen. Maciejowi Jabłońskiemu. Szef MON weźmie także udział w posiedzeniu Grupy Kontaktowej ds. Obrony Ukrainy.
CZYTAJ:
Wagner uderzy na Polskę? Znamy plan Rosji!
Rosja traci samoloty - i to bez pomocy Ukrainy!
„Celem mojej wizyty w Stanach Zjednoczonych jest docenienie zaangażowania Stanów Zjednoczonych we wzmocnienie wschodniej flanki Sojuszu Północnoatlantyckiego. Tu w Fort Knox mieści się dowództwo V Korpusu, a wysunięty element tego dowództwa jest na stałe w Poznaniu w Polsce” - zauważył minister, cytowany we wpisie MON.
„To z Poznania dowodzeni są żołnierze Stanów Zjednoczonych na całej wschodniej flance NATO. Ta obecność jest bardzo ważna. Z jednej strony mamy atak Rosji na Ukrainę. Toczy się tam wojna. Z drugiej strony doskonale zdajemy sobie sprawę z zagrożeń z terytorium Białorusi” - zaznaczył.
„Wiemy, że wagnerowcy są na Białorusi. Obecność Stanów Zjednoczonych w Polsce jest najlepszą metodą odstraszania agresora. Chcę mocno podkreślić, że przede wszystkim Wojsko Polskie broni naszej Polski. Stąd moja decyzja o przerzuceniu na wschód Polski żołnierzy z 12 Szczecińskiej Dywizji Zmechanizowanej i 11 Lubuskiej Dywizji Kawalerii Pancernej, aby wzmocnić granicę” - dodał szef MON.
Jesteśmy dumni z tego, że przez ostatnie dwa lata generał Joks służył w V Korpusie na stanowisku zastępcy dowódcy - zapewnił. „Jego doświadczenie zostanie wykorzystane w Polsce. Teraz to stanowisko obejmie gen. Jabłoński z zadaniem przede wszystkim tworzenia interoperacyjności” - podkreślił minister.
Jak informował wcześniej resort obrony, podczas swojej wizyty w Stanach Zjednoczonych Mariusz Błaszczak odwiedzi bazę w Fort Knox, gdzie weźmie udział w przekazaniu obowiązków zastępcy dowódcy V Korpusu amerykańskiej armii gen. Maciejowi Jabłońskiemu, który zastąpi na tym stanowisku gen. Adama Joksa. Minister będzie też uczestniczył w posiedzeniu Grupy Kontaktowej ds. Obrony Ukrainy - gremium powołanego do wspierania Ukrainy broniącej się przed agresją rosyjską, a zajmującego się m.in. kwestiami najbardziej potrzebnego sprzętu wojskowego. W spotkaniach pod przewodnictwem sekretarza obrony USA Lloyda Austina uczestniczy kilkadziesiąt państw.
V Korpus został reaktywowany w 2020 r.; wysunięte stanowisko dowodzenia ulokowane w Poznaniu koordynuje działania amerykańskich sił lądowych w Europie.
Gen. Jabłoński pełnił dotychczas funkcję Inspektora Wojsk Lądowych w Dowództwie Generalnym Sił Zbrojnych, a także był pełnomocnikiem szefa MON ds. wprowadzania amerykańskich czołgów Abrams do Wojska Polskiego.
PAP/ as/