Informacje

Kreml  / autor: Pixabay
Kreml / autor: Pixabay

Jabłoński: Prowokacji ze strony Rosji będzie więcej

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 22 lipca 2023, 17:36

  • Powiększ tekst

Prowokacyjne zachowania ze strony rosyjskiej trwają od miesięcy; spodziewamy się, że ta polityka będzie kontynuowana, a prowokacji w najbliższym czasie będzie więcej - powiedział PAP w sobotę wiceszef MSZ Paweł Jabłoński. Zaznaczył, że MSZ obserwuje sytuację i będzie reagować na nią bieżąco

W sobotę przed południem wiceszef MSZ Paweł Jabłoński przekazał dziennikarzom, że w związku z prowokacyjnymi wypowiedziami prezydenta Rosji Władimira Putina w pilnym trybie został wezwany do MSZ ambasador tego kraju Siergiej Andriejew. Jabłoński dodał, że w rozmowie z nim podkreślił, że granice między państwami są nienaruszalne i Polska sprzeciwia się próbom ich rewizji.

Przekazał, że spotkanie w MSZ trwało bardzo krótko, a ambasador był podczas niego bardzo zdenerwowany, jego postawa była nieprzyjazna, a sposób zachowania nie spełniał zasad protokołu dyplomatycznego. Zaznaczył, że to nie pierwsza tego typu sytuacja, a zachowanie ambasadora odzwierciedla postawę państwa, które reprezentuje. Stwierdził, że postawa Andriejewa pokazuje, że Rosja nie zamierza realizować jakichkolwiek celów sposobami dyplomatycznymi.

W rozmowie z PAP Jabłoński był pytany o to, czy polski rząd spodziewa się kontynuacji takich działań ze strony Rosji; dopytywano go także, jakie działania zamierza podejmować MSZ - zarówno obecnie jak i w przyszłości.

Takie prowokacyjne zachowania ze strony rosyjskiej trwają od miesięcy, więc spodziewamy się, że ta polityka będzie kontynuowana, a prowokacji w najbliższym czasie będzie więcej dlatego, że Rosja obserwuje sytuację w Polsce. W wielu krajach na świecie Rosja podejmowała próby wpływania na wynik wyborów działaniami dezinformacyjnymi. Polska też nie jest od takich działań wolna, więc spodziewamy się, że w najbliższych miesiącach będziemy mieli spore natężenie rosyjskiej dezinformacji” - powiedział wiceszef MSZ.

Zapewnił, że polski rząd „jest do tej sytuacji przygotowany i na bieżąco będą podejmowane działania, w zależności od rozwoju sytuacji”.

Wszystkie działania, które podejmujemy i będziemy podejmować, wynikają z przepisów prawa międzynarodowego i ze zwyczajów dyplomatycznych, z Konwencji Wiedeńskiej. Co do szczegółów - będziemy o nich informować każdorazowo, gdy jakieś decyzje będą podjęte” - dodał Jabłoński.

Podkreślał, że „powtarzanie kłamstw historycznych i wymyślanie oraz kolportowanie nowych to choroba, na którą Rosja cierpi od dawna, a zapobieganie jej nie może było skuteczne”.

Zaznaczył, że to, co robi resort dyplomacji i polski rząd „to działanie, reagowanie, tłumaczenie tym, którzy słuchają tego, co mówi Władimir Putin, jakie są fakty historyczne”. „Nie pozwolimy na wybielanie zbrodni, na to, by historia była fałszowana, bo to jest historia zbrodni na naszym narodzie, i my tej sprawy nigdy nie odpuścimy” - zapewnił.

Cały czas prowadzimy działania i indywidulanie jako państwo polskie, i razem z sojusznikami w ramach NATO i UE. Regularnie dzielimy się informacjami, także tymi dotyczącymi działań dezinformacyjnych i podejmujemy też wspólnie działania, skierowane także do tych państw, tych przestrzeni informacyjnych, w których Rosja bywa skuteczniejsza, czyli poza Europą” - dodał wiceszef MSZ.

W piątek rosyjskiej telewizji transmitowano przemówienie Władimira Putina ze spotkania Rady Bezpieczeństwa. „Jeśli chodzi o polskich przywódców, to najpewniej chcą oni pod +natowskim parasolem+ utworzyć jakąś koalicję i bezpośrednio włączyć się w konflikt na Ukrainie, aby następnie +oderwać+ dla siebie szerszy kawałek, przywrócić sobie swoje – jak uważają – historyczne tereny: dzisiejszą zachodnią Ukrainę” - mówił m.in. Putin. Stwierdził też, że „właśnie dzięki Związkowi Radzieckiemu, dzięki stanowisku Stalina Polska otrzymała znaczne tereny na Zachodzie, ziemie Niemiec”. „Jest właśnie tak: zachodnie terytorium obecnej Polski to podarunek Stalina dla Polaków. Czy nasi przyjaciele w Warszawie o tym zapomnieli? My przypomnimy” - powiedział Putin.

W piątek wieczorem premier Mateusz Morawiecki zapowiedział, że do MSZ zostanie wezwany ambasador Rosji w Polsce. Zaznaczył, że prawda historyczna nie podlega dyskusji. „Stalin był zbrodniarzem wojennym, winnym śmierci setek tysięcy Polaków” - napisał w piątek na Twitterze.

PAP/KG

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych