Müller: polityka resetu z Rosją miała mieć duże koszty
Polityka resetu z Rosją miała mieć duże koszty, również w elementarnych faktach historycznych - powiedział w środę rzecznik rządu Piotr Müller w Programie Pierwszym Polskiego Radia, zapytany o doniesienia, jakie pojawiły w serialu dokumentalnym „Reset”
Rzecznik rządu został zapytany w Polskim Radiu o doniesienia, jakie pojawiły się w pierwszym odcinku drugiego serialu dokumentalnego „Reset”, którego autorami są Michał Rachoń i Sławomir Cenckiewicz. Autorzy serialu dotarli do nieznanej dotąd korespondencji szefa MSZ Rosji Siergieja Ławrowa z ówczesnym ministrem SZ Radosławem Sikorskim z 2009 r., w której omawiali oni usunięcie sprawy zbrodni katyńskiej z listy kwestii spornych.
„Rząd Donalda Tuska współdziałał wraz z władzami Rosji, by usunąć zbrodnię katyńską z listy spraw spornych i doprowadzić do nieuznania jej za ludobójstwo – aby ułatwić Putinowi tworzenie nowej architektury Europy” – wskazano na portalu TVP Info.
Piotr Müller podkreślił, że „polityka resetu z Rosją - jak widać - miała mieć duże koszty, również w elementarnych faktach historycznych”.
Rosji od dłużnego czasu zależało na tym, aby temat Katynia nie stał na drodze w relacjach polsko-rosyjskich. Rozumiem, że Rosji na tym zależało. Zaczynam się obawiać, jak to jest możliwe, że tego typu tematy były również rozważane do odpuszczania przez kierownictwo ministerstwa spraw zagranicznych i kierownictwo rządu - powiedział rzecznik rządu.
Do zbrodni katyńskiej, w wyniku której zamordowano ok. 22 tys. polskich obywateli, m.in. oficerów Wojska Polskiego, policjantów i osób cywilnych należących do elit II Rzeczypospolitej, doszło wiosną 1940 r. Z polecenia najwyższych władz Związku Sowieckiego, z Józefem Stalinem na czele, funkcjonariusze NKWD dokonali masowych zabójstw m.in. w Lesie Katyńskim, Kalininie (obecnie Twer) i Charkowie. Zbrodnia wyszła na jaw 13 kwietnia 1943 r. Data ta jest obecnie symboliczną rocznicą zbrodni.
Czytaj też: Naciski po „Resecie”? „Sikorski wydzwania”
PAP/KG