Borys odpiera niesłuszne ataki i zarzuty
Przyszło mi i zespołowi Grupy PFR budować polskie instytucje rozwojowe prawie ze zgliszczy, a później walczyć z największymi kryzysami od stulecia, przez które polska gospodarka przeszła bezpiecznie. A teraz muszę zmierzyć się z deprecjonowaniem i oczernianiem tego, z czego powinniśmy być wszyscy dumni. Taka praca - napisał na platformie X (d. Twitter) Paweł Borys, prezes Grupy PFR.
Mamy silne i sprawne instytucje, które wspierają rozwój przedsiębiorstw, finansują inwestycje lokalne, projekty mieszkaniowe i infrastrukturalne, innowacje, kontrakty eksportowe i wiele innych - dodał we wpisie.
Paweł Borys odniósł się też do zarzutów finansowania poza budżetem działań antykryzysowych.
W kolejnym wpisie szef Grupy PFR zwrócił uwagę na zarzut, że dług publiczny zaciągany jest poza kontrolą Parlamentu.
Następna kwestia, jaką poruszył to finansowanie przedsięwzięć z emisji obligacji PFR i BGK oraz sugestia, że są one droższe niż gdyby były bezpośrednio emitowane przez Skarb Państwa.
Ponadto Borys odniósł się również do kwestii potencjalnego audytu dochczasowych działań.
I w końcu dokonał też podsumowania 4 ostatnich lat, w których kluczowe znaczenie odegrały pandemia, kryzys energetyczny, czy wojna na Ukrainie.
Czytaj też: Szef MON o koalicji chaosu. Przytoczył te słowa
Czytaj też: Telus: „Rolnicza dwunastka” kością niezgody wśród opozycji
X (d. Twitter)/kp