Szef PFR skomentował spotkanie prezydentów USA i Chin
Polska musi zainwestować w obronność oraz transformację energetyczną i infrastrukturę, jak np. Centralny Port Komunikacyjny, by m.in. być strategicznym partnerem USA w Europie i maksymalizować korzyści ze skracania łańcuchów dostaw - ocenił prezes Polskiego Funduszu Rozwoju Paweł Borys.
Szef PFR odniósł się w czwartek do środowego spotkania prezydenta USA Joe Bidena i przewodniczącego Chińskiej Republiki Ludowej Xi Jinpinga. Obaj przywódcy spotkali się w posiadłości Filoli pod San Francisco w USA. Jak powiedział prezydent Stanów Zjednoczonych po spotkaniu z przewodniczącym ChRL, przywrócone mają zostać kontakty między wojskami USA i Chin; uzgodniono również, że obaj przywódcy będą mogli do siebie zadzwonić w razie kryzysu. Xi z kolei miał zwrócić uwagę na sprawę Tajwanu jako „najniebezpieczniejszy” problem w stosunkach obu mocarstw.
„Uważam, że spotkanie Biden - Xi Jinping jest niesamowicie ważne i to czarny scenariusz dla Putina. Widać, że te dwa dominujące obecnie mocarstwa postawiły na kontrolowaną rywalizację, zamiast ostrego konfliktu. To byłaby dobra informacja dla bezpieczeństwa międzynarodowego. Oba kraje mogłyby skutecznie przeciwdziałać poważnym konfliktom zbrojnym oraz wypchnąć Rosję z roli Państwa podpalającego różne części świata” - napisał w czwartek szef PFR na platformie X (dawniej Twitter).
Zdaniem Borysa wydaje się, że także Bliski Wschód jest dużym testem nowej geopolityki.
„Chiny pilnują niektórych krajów arabskich, żeby nie angażowały się w wojnę, a USA pilnują Izraela, żeby nie eskalował konfliktu poza Strefę Gazy” - zauważył. „Obie strony popierają likwidację Hamasu, niestety przy strasznych konsekwencjach dla ludności cywilnej. Lotniskowce Chin i USA pilnują obu stron, a wpływy Rosji na Bliskim Wschodzie gwałtownie spadają” - wskazał.
W jego ocenie światowe rynki zaczynają to rozumieć i dlatego ceny ropy są bardzo stabilne.
„To tworzy dobre perspektywy dla gospodarki na kolejne lata. Choć proces regionalizacji (decoupling) będzie kontynuowany. Taka cieplejsza odmiana Zimnej Wojny. To otwiera możliwość pokoju na Ukrainie i usunięcia Rosji z Mołdawii, ale nie oznacza, że poważne zagrożenia znikają. Rosja będzie jak tygrys w klatce robić wszystko, żeby zdestabilizować taki układ geopolityczny” - wskazał.
Według Borysa „przy tym stoliku nie ma EU, a USA coraz bardziej będą też poświęcać uwagę problemom wewnętrznym”.
„Dlatego Polska musi zainwestować w obronność oraz transformację energetyczną i infrastrukturę (np. CPK), żeby z jednej strony być silnym elementem architektury bezpieczeństwa na wschodniej flance i strategicznym partnerem USA w Europie, a z drugiej maksymalizować korzyści wynikające ze skracania łańcuchów dostaw” - przekazał prezes PFR.
Biden stwierdził, że omówił z Xi temat „odmowy Rosji, by zatrzymać swoją wojnę i brutalną agresję przeciwko Ukrainie”, a także przedyskutował z nim sprawy wojny w strefie Gazy, wrogich działań Pekinu na Morzu Południowochińskim. Miał poruszyć też temat niesłusznych zatrzymań Amerykanów w Chinach oraz nieuczciwych praktyk handlowych Pekinu.
Spotkanie pod San Francisco było siódmą rozmową obu przywódców od początku rządów Bidena, choć obaj po raz pierwszy spotkali się już 12 lat temu, kiedy Xi był wiceszefem ChRL, a Biden wiceprezydentem USA. Jest to jednocześnie pierwsza wizyta prezydenta Xi w USA od kwietnia 2017 r. Poprzednie rozmowy Xi i Bidena miały miejsce w listopadzie ub.r. na marginesie szczytu G20 na Bali w Indonezji. Ponadto odbyły się dwa wirtualne spotkania (telekonferencje), w maju 2022 r. i listopadzie 2021 r.
Centralny Port Komunikacyjny to planowany węzeł przesiadkowy między Warszawą i Łodzią, który zintegruje transport lotniczy, kolejowy i drogowy. W ramach tego projektu w odległości 37 km na zachód od Warszawy, na obszarze ok. 3 tys. ha ma być wybudowany port lotniczy. Pierwszy etap lotniska, czyli dwie równoległe drogi startowe i infrastruktura do obsługi 40 mln pasażerów, ma zostać uruchomiony w 2028 r. Plan Generalny CPK zakłada, że następnie port będzie w sposób modułowy rozbudowywany.
Czytaj także: Te dwa kraje dominują w produkcji wina. I nie jest to Francja
PAP