Co dalej z elektromobilnością? Czeka nas ten scenariusz
Tempo rozwoju elektromobilności będzie zróżnicowane - mówi money.pl Ilka Horstmeier, członkini zarządu BMW. Już wewnątrz UE są spore dysproporcje, a wzrost popytu na „elektryki” nie zależy tylko od liczby ładowarek. - Klienci dysponują określonym budżetem i kalkulują, czy im się to opłaca - stwierdza.
Jej zdaniem tak naprawdę nie wiemy, kiedy, w jaki sposób i w którą stronę pójdzie elektromobilność.
-Oczywiście, mamy wyznaczone cele do osiągnięcia i dążymy do zwiększenia sprzedaży samochodów zelektryfikowanych. Ostatecznie jednak o popycie na auta na prąd decyduje np. nie tylko dostępność infrastruktury ładowania, ale też choćby wielkość dotacji rządowych - dodała Ilka Horstmeier w wywiadzie dla money.pl.
Ponadto potencjalni nabywcy aut elektyrycznych mają także ograniczenia budżetowe i kierują się też rachunkiem ekonomicznym oraz zasobnością portfela.
Czytaj też: Sasin: Rząd planuje przedłużyć ochronę przed wzrostem cen energii
Czytaj też: W czwartek BGK zaoferuje obligacje za 250 mln zł
money.pl/kp