Po polskich drogach jeździ 112 tys. „elektryków”
Według Licznika Elektromobilności opublikowanego w piątek po czterech miesiącach br. o 8 proc., tj. 7782 szt. wzrosła liczba zarejestrowanych aut całkowicie elektrycznych. Flota osobówek liczyła 57 958 szt. Dodano, że w Polsce funkcjonuje 6691 ogólnodostępnych punktów ładowania pojazdów elektrycznych.
„Według danych z końca kwietnia 2024 r., w Polsce było zarejestrowane łącznie 64 495 osobowych i użytkowych samochodów całkowicie elektrycznych (BEV). Przez pierwsze cztery miesiące br. ich liczba zwiększyła się o 7782 szt. czyli o 8 proc. w stosunku do analogicznego okresu 2023 r.” – wynika z Licznika Elektromobilności, uruchomionego przez Polski Związek Przemysłu Motoryzacyjnego (PZPM) i Polskie Stowarzyszenie Nowej Mobilności (PSNM).
58 tysięcy aut elektrycznych i prawie 54 tysiące hybryd plug-in
Dane Licznika Elektromobilności pokazują, że pod koniec kwietnia 2024 r. po polskich drogach jeździło 111 775 samochodów osobowych z napędem elektrycznym. Flota w pełni elektrycznych, osobowych aut (BEV, ang. battery electric vehicles) liczyła 57 958 szt., a park hybryd typu plug-in (PHEV, ang. plug-in hybrid electric vehicles) – 53 817 szt. Liczba samochodów dostawczych i ciężarowych z napędem elektrycznym wynosiła 6 568 szt.
W opracowaniu zwrócono też uwagę, że stale rośnie też flota elektrycznych motorowerów i motocykli, która na koniec kwietnia wynosiła 20 402 szt., jak również liczba osobowych i dostawczych aut hybrydowych, która powiększyła się do 771 558 szt. Dodano, że pod koniec ubiegłego miesiąca park autobusów zeroemisyjnych w Polsce wzrósł do 1314 szt. z czego pojazdy całkowicie elektryczne stanowiły 1260 szt., zaś wodorowe – 54 szt.
Przybywa ładowarek do e-aut
„Równolegle do floty pojazdów z napędem elektrycznym rozwija się infrastruktura ładowania. Pod koniec kwietnia 2024 r. w Polsce funkcjonowało 6691 ogólnodostępnych punktów ładowania pojazdów elektrycznych (3686 stacji). 28 proc. z nich stanowiły szybkie punkty ładowania prądem stałym (DC), a 72 proc. – wolne punkty prądu przemiennego (AC) o mocy mniejszej lub równej 22 kW” - poinformowano. Jak wskazano w kwietniu uruchomiono 201 nowych punktów.
»» O autach elektrycznych czytaj więcej tutaj:
Odwrót od elektryków. To klienci wymusili zmianę
Przedwyborcze KPO, czyli półtora miliarda na elektryki
W Europie sprzedaż „elektryków” strasznie dołuje
E-auto dla każdego czy e-mobilność na papierze?
Czy dopłaty z KPO zmienią stan rynku?
Branża motoryzacyjna odniosła się też do planów rządu przeznaczenia 1,6 mld zł z programu KPO na dopłaty do pojazdów elektrycznych.
„Nie znamy szczegółów tego programu, ale biorąc pod uwagę obserwowany ostatnio spadek dynamiki rejestracji nowych pojazdów elektrycznych - nie tylko zresztą w Polsce - z całą pewnością ten program może zrewolucjonizować pierwsze rejestracje” - ocenił prezes PZPM Jakub Faryś.
Zaznaczył, że o ile w przypadku nowych samochodów jedyne zastrzeżenia budziła zbyt niska wartość pojazdu objętego dopłatą wynosząca 225 tys. zł, to w przypadku dopłat do samochodów używanych „bardzo istotne” okażą się szczegóły - w tym precyzyjne określenie, jakie pojazdy będą podlegać dopłatom.
„Należy dołożyć wszelkiej staranności, żeby na nasz rynek nie trafiały już wyeksploatowane samochody elektryczne” - zauważył Faryś.
Jego zdaniem ograniczenie wieku pojazdu do 4 lat wydaje się rozsądne. „Praktycznie we wszystkich krajach europejskich dopłatom towarzyszył obowiązek używania tego pojazdu przez co najmniej 2-3 lata. Oznaczałoby to, że nabywcy korzystający z systemu dopłat będą sprowadzali pojazdy ponad 4-letnie, a tego nie chcemy” – stwierdził prezes PZPM.
„O wprowadzenia subsydiów do pojazdów zeroemisyjnych – na wzór m.in. Niderlandów, Francji, Litwy czy Niemiec – PSNM zabiegało już od kilku lat” - przypomniał członek Zarządu PSNM Aleksander Rajch.
Wskazał, że obecnie nabywcami samochodów elektrycznych w Polsce są przede wszystkim firmy - ich udział systematycznie wzrasta i przekracza 85 proc. „Elektryfikacja polskich flot na skalę masową nie będzie jednak możliwa bez zdecydowanego wzrostu popytu na EV z rynku wtórnego wśród nabywców indywidualnych” - podkreślił Rajch.
Polski Związek Przemysłu Motoryzacyjnego jest największą polską organizacją pracodawców branży motoryzacyjnej, zrzeszającą obecnie 50 firm: producentów i przedstawicieli producentów pojazdów samochodowych, motocykli, skuterów oraz producentów nadwozi w Polsce.
Polskie Stowarzyszenie Nowej Mobilności to organizacja branżowa, zajmującą się kreowaniem rynku elektromobilności i paliw alternatywnych. Organizacja zrzesza ponad 200 przedsiębiorstw.
Anna Bytniewska (PAP), sek
»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:
Benzyna po 10 zł za litr – to nie fikcja!
Od stycznia 800 plus wyłącznie dla ukraińskich uczniów