AKTUALIZACJA
Sejm. Nowy rząd z antysemickim skandalem w tle!
Takiego skandalu jeszcze nie było! Poseł Konfederacji Grzegorz Braun zgasił gaśnicą w Sejmie menorę chanukową! W sieci udostępniono nagrania. Potem polityk Konfederacji pojawił się na mównicy sejmowej. Po tym wydarzeniu marszałek Sejmu wykluczył go z obrad. Jest już zawiadomienie do prokuratury przeciwko Grzegorzowi Braunowi
Co pan zrobił?! Wstyd! - wykrzykiwali dziennikarze do Brauna. - Wstyd powinno być tym, którzy uczestniczą w aktach satanistycznego kultu - odpowiedział poseł Konfederacji.
W Sejmie odbywała się uroczystość poświęcona żydowskiemu świętu Chanuki. Z powodu incydentu korytarze Sejmu zostały zasnute proszkiem z gaśnicy, której użył poseł Braun. Święto Chanuki upamiętnia dzieje zapisane w I i II Księdze Machabejskiej, która mówi o wojnie wyzwoleńczej w 164 r. p.n.e.
Zapalanie światła jest jedną z najważniejszych czynności Chanuki. Pierwszego wieczoru po zachodzie słońca gospodarz domu zapala świecę główną i święcę pierwszą. Drugiego dnia zapala znowu świecę główną i pierwszą oraz drugą itd. Świece zapala się od lewej strony.
Obrady przerwane!
Marszałek Sejmu Szymon Hołownia podjął decyzje o wykluczeniu z udziału w posiedzeniu Sejmu posła Konfederacji Grzegorza Brauna w związku z uniemożliwieniem prowadzenia obrad. Obrady zostały przerwane.
Na podstawie art. 175 ust 5 podejmuje decyzję o wykluczeniu pana z posiedzenia Sejmu. Zgodnie z regulaminem Sejmu proszę opuścić salę posiedzeń - zwrócił się do Brauna Marszałek Sejmu Szymon Hołownia.
Hołownia poinformował, że wobec posła Grzegorza Brauna zostanie skierowany wniosek do prokuratury w związku z zakłóceniem przez niego obrzędu religijnego na terenie Kancelarii Sejmu.
Wcześniej poseł Grzegorz Braun, używając gaśnicy proszkowej, zgasił zapalone w Sejmie świece chanukowe. Potem pojawił się na mównicy sejmowej.
„Zero tolerancji dla antysemickich dewiacji w polskim parlamencie”
Podjąłem decyzję, że w trybie artykułu 22b Regulaminu Sejmu pan poseł Braun zostaje uznany za osobę, która w rażący sposób naruszyła spokój lub porządek na terenie pozostającym w zarządzie Kancelarii Sejmu. To oznacza, że pewnie jeszcze dziś zbierze się Prezydium Sejmu, aby zdecydować o karze finansowej dla pana posła Brauna - przekazał dziennikarzom Hołownia.
Wyraził „swoje najgłębsze ubolewanie z powodu tego, co się stało”.
To nie powinno mieć miejsca. Chcę też jasno powiedzieć, że na podstawie danych monitoringu, precyzyjnej klasyfikacji czynu pana Brauna, zostanie przeciwko niemu skierowany wniosek do prokuratury, najpewniej z paragrafu mówiącego o zakłóceniu obrządku religijnego - poinformował marszałek. - Taki akt chamstwa agresji głupoty nie zdarzył się tutaj już dawno i nigdy więcej się nie wydarzy. Ja chcę jeszcze raz powiedzieć, jak przykro jest mi z tego powodu (…). Zero tolerancji dla antysemickich dewiacji w polskim parlamencie - mówił. - Kiedy zaczął się tłumaczyć i po raz kolejny zarzucać mi jakieś obłędy, po prostu wykluczyłem go z obrad, nie ma o czym rozmawiać - dodał.
Zembaczyński (KO) złożył wniosek o przerwanie obrad
W trakcie pytań zadawanych Donaldowi Tuskowi po wygłoszonym expose poseł KO Witold Zembaczyński złożył wniosek o przerwanie obrad.
Przed chwilą doszło do niebywałego zdarzenia. Została przerwana uroczystość o tle religijnym. To jest niedopuszczalne. Poseł Braun dokonując napaści na uroczystości religijne na polskiej ziemi, gdzie wydarzył się holokaust, dokonał aktu hańbiącego - powiedział. - Wnoszę o przerwanie obrad. Wezwanie pana posła Brauna do Prezydium Sejmu celem wykluczenia z obrad. (…) Nie ma miejsca na akty antysemickie - dodał. - Doszło do ataku polegającego na zgaszeniu świec chanukowych przy użyciu gaśnicy, co jest bezpośrednią napaścią na akt religijny i na takie zachowanie nie ma w tej izbie tolerancji - podsumował.
Poseł Konfederacji Grzegorz Braun w trybie sprostowania zabrał głos.
Nie może być miejsca na akty rasistowskiego, plemiennego, dzikiego kultu na terenie Sejmie RP. Jak rozumiem przez zebranych przemawia ignorancja. Nie jesteście państwo przesłania treści tego aktu zwanego niewinnie „świętami chanuka” - wyjaśnił. - Przypisano mi tutaj pobudki rasistowskie, gdy tymczasem ja właśnie przywracam stan normalności i równowagi kładąc kres aktom satanistycznego, rasistowskiego triumfalizmu, ponieważ takie jest przesłanie tych świąt - powiedział. - Wyzywam państwa na dysputę teologiczną. Chętnie podzielę się informacjami - podsumował.
Zarządzono przerwę
Po zgaszeniu przez posła Grzegorza Brauna menory chanukowej wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak m.in. na wniosek posła Grzegorza Pudy zarządził przerwę w obradach. Przerwa ma trwać do chwili zebrania się Prezydium Sejmu oraz ogłoszenia dalszych decyzji.
Ta sytuacja z pewnością powinna od całej grupy parlamentarnej wymagać jedności. Myślę, że tak jak tu jesteśmy nie zgadzamy się, nie tylko z prawej strony, ale również z innej strony politycznej z tym, co się wydarzyło - mówił poseł PiS Grzegorz Puda.
Puda w imieniu klubu PiS złożył wniosek o przerwę.
Myślę, że to pozwoli nam ochłonąć w tej sytuacji - powiedział Puda.
Wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak w związku ogłosił przerwę do momentu zebrania się Prezydium Sejmu i dalszych decyzji Prezydium i Marszałka Sejmu.
Jest zawiadomienie do prokuratury przeciwko Grzegorzowi Braunowi
Do Prokuratury Krajowej został skierowany wniosek o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez posła Grzegorza Brauna (Konfederacja). Wniosek wystosował Szefa Kancelarii Sejmu Jacek Cichocki. Chodzi o zgaszenie przez Brauna świec chanukowych za pomocą gaśnicy.
We wtorek 12 grudnia w holu głównym Sejmu odbyła się uroczystość zapalenia menory z okazji żydowskiego święta Chanuka. Przed godz. 18 poseł Grzegorz Braun użył gaśnicy, aby zgasić palące się świece.
Uroczystość została zakłócona przez posła Grzegorza Brauna, który przy pomocy gaśnicy proszkowej zgasił świece Chanukowe, a następnie skierował strumień środka gaśniczego w kierunku uczestniczącej w uroczystości osoby fizycznej o ustalonej tożsamości [chodzi o Magdalenę Gudzińską-Adamczyk - PAP], próbującej zapobiec temu czynowi - napisano w zawiadomieniu podpisanym przez Szefa Kancelarii Sejmu Jacka Cichockiego.
Zdaniem Jacka Cichockiego, Grzegorz Braun złamał regulamin Sejmu, przez co Prezydium Sejmu podjęło uchwałę o obniżeniu mu uposażenia. To jednak nie wszystko, bo - zdaniem Cichockiego - poseł Braun popełnił „przestępstwo przeciwko wolności sumienia i wyznania, przeciwko czci i nietykalności cielesnej oraz przeciwko bezpieczeństwu powszechnemu”.
Jednocześnie informuję, że powyższe zdarzenie zostało zarejestrowane przez kamery monitoringu wizyjnego Straży Marszałkowskiej. Na żądanie Prokuratury Straż Marszałkowska udostępni zapis z monitoringu - można przeczytać w zawiadomieniu podpisanym przez Jacka Cichockiego.
PAP, wPolityce.pl, mw