MFW zmienia prognozy gospodarcze dla Polski i świata
Międzynarodowy Fundusz Walutowy (MFW) podwyższył prognozę dynamiki PKB Polski w 2024 r. z 2,3 do 2,8 proc., a na 2025 r. jednocześnie obniżył ją z 3,4 do 3,2 proc. Wynika z z ogłoszonej we wtorek najnowszej aktualizacji World Economic Outlook. Raport nie zawiera uzasadnienia dla prognoz dotyczących Polski.
W przyjętym przez Sejm budżecie na 2024 r. założono, że wzrost PKB wyniesie 3 proc. Rynek podobnie ocenia tegoroczny wzrost gospodarczy w granicach 3,0 proc., ale wahają się one od 2,0 proc. do nawet 4,0 proc.
Fundusz podwyższył również prognozy wzrostu światowej gospodarki na 2024 r. do 3,1 proc., czyli o 0,2 pkt. proc. w porównaniu z poprzednią – z października 2023 r. – prognozą. Dla roku 2025 prognoza dla świata pozostała niezmieniona i wynosi 3,2 proc.
Zmianę na ten rok uzasadniono szczególnie wyższą od oczekiwań odpornością gospodarki USA oraz kilku dużych rynków wschodzących i państw rozwijających się, a także wsparciem fiskalnym w Chinach. Jak oceniono w aktualizacji, ożywienie globalnej gospodarki po kryzysach związanych z pandemią, wojną na Ukrainie i rosnącymi kosztami życia okazuje się zaskakująco prężne .
Prognoza wciąż jest niższa od średniej z lat 2000-2019, kiedy to – dla rocznego wzrostu gospodarczego świata - wynosiła ona 3,8 proc. Wśród czynników hamujących wzrost wymieniono działania banków centralnych wymierzone w inflację, wycofywanie wsparcia fiskalnego w obliczu wysokiego zadłużenia oraz powolny wzrost produktywności.
Inflacja spada w większości regionów świata szybciej niż oczekiwano i ma mniejszy wpływ na działalność gospodarczą, między innymi dzięki rozwiązywaniu problemów po stronie podażowej i restrykcyjnej polityce pieniężnej. Według najnowszych prognoz MFW ogólnoświatowa inflacja spadnie w 2024 roku do 5,8 proc., a rok później – do 4,4 proc.
Według MFW wzrost w strefie Euro, który w 2023 roku - w związku z wojną na Ukrainie - wyniósł zaledwie 0,5 proc., przyspieszy w 2024 roku do 0,9 proc., a w 2025 roku – do 1,7 proc. Ożywienie wiązane jest z silniejszą od przewidywań konsumpcją gospodarstw domowych. Prognozy są jednak niższe niż październikowe, odpowiednio o 0,3 i 0,1 pkt. proc., co jest w dużej mierze wynikiem niskiego wzrostu w 2023 roku – zaznaczono.
W USA dynamika PKB spadnie według prognoz z 2,5 proc. w 2023 roku do 2,1 proc. w roku 2024 i 1,7 proc. w roku 2025 z powodu rozłożonych w czasie skutków zacieśniania polityki pieniężnej, zacieśniania polityki fiskalnej oraz spowalniającego popytu. Prognoza na 2024 rok jest o 0,6 pkt. proc. wyższa niż ta z października, co uzasadniono wyższym od oczekiwań wzrostem w 2023 roku.
Czytaj także: Rynek oczekiwał większego spadku w przemyśle
Czytaj także: Recesja w Niemczech kontra polski eksport
PAP