Skąd pieniądze na partię Janusza Korwin-Mikkego? Media wytykają niejasności
Z czego utrzymuje się Janusz Korwin-Mikke, który po latach wrócił do parlamentarnej polityki? „Rzeczpospolita” wskazuje, że Kongres Nowej Prawicy dostaje spore sumy od swoich zwolenników. Co ciekawe, wiele ląduje potem na kontach córki Janusza Korwin-Mikkego. O sprawie informuje Stefczyk.info.
Gazeta wskazuje, że na konta partii wpływa wiele drobnych sum. Zwolennicy dotują ugrupowanie małymi wpłatami. Z analizy rozliczeń partii wynika, że środki te są rozdysponowane w sposób zaskakujący. „Rz” wskazuje, że KNP za partyjne pieniądze kupowała pędzle i wałki do malowania, wiertła czy zszywacze tapicerskie. Około 40 tysięcy złotych trafiło do firmy, która należ do córki Korwin-Mikkego - Zuzanny.
„Rzeczpospolita” wskazuje, że firma córki Korwin-Mikkego dostała w lipcu 2011 roku 20 tys. zł. W tytule przelewu czytamy: „zaliczka mat. promocyjne gadżety". Po wyborach, 13 października, otrzymała dwa kolejne przelewy warte ponad 5,5 tys. zł – za „obsługę internetową – gadżety Nowej Prawicy" oraz „obróbkę cyfrową zdjęć".
Janusz Korwin-Mikke przyznaje, że nie zajmuje się sprawami finansowymi. I nie komentuje sprawy. „Nie zajmowałem się zleceniami dla firmy córki. Nie wtrącam się w politykę finansową partii” – zapewnia lider KNP. Skarbnik partii twierdzi z kolei, że to kompletnie nieistotne kwestie.
Maciej Dębała, zięć Korwin-Mikkego tłumaczy, że jako firma 3D Su prowadzi z żoną kilka rodzajów działalności, w tym agencję reklamową.
ez/ ”Rz”/ as/