Jak dojedzie do Polski 1 mln ton LPG?
W związku z embargiem nałożonym na przywóz LPG z Rosji od początku 2025 r., kluczowe będzie przystosowanie infrastruktury w Polsce do dostaw 700 tys. ton LPG z Zachodu, głównie kolejowej w portach i przy granicy z Niemcami - uważa dyrektor Polskiej Organizacji Gazu Płynnego Bartosz Kwiatkowski.
Dyrektor generalny Polskiej Organizacji Gazu Płynnego (POGP) Bartosz Kwiatkowski odniósł się do pytań PAP dotyczących przyszłości polskiego rynku LPG w związku z nałożeniem przez Unię Europejską 12. pakietu sankcyjnego na Rosję. Obejmujące on także przewóz LPG, ale z zachowaniem ważności istniejących umów na 12 miesięcy, czyli do 2025 r.
Kolej będzie wozić coraz więcej LPG
Zwrócił uwagę, że w ubiegłych latach trzy terminale morskie – największy w Gdańsku oraz dwa mniejsze w Gdyni i Szczecinie – nie pracowały na maksimum swoich możliwości.
„Istnieje możliwość zwiększenia ich wykorzystania o 200-300 tys. ton rocznie, przy czym kluczowe będzie umożliwienie wywozu transportów gazu LPG z portów, co ubiegłej zimy było utrudnione ze względu na preferencyjne traktowanie przez kolei transportów węgla” - powiedział Kwiatkowski.
Jak stwierdził, pozostaje więc do sprowadzenia drogą kolejową ok. 700 tys. ton LPG z kierunku zachodniego, czyli przede wszystkim z Niemiec i Niderlandów. „Oznacza to kilkaset składów kolejowych rocznie. To wymaga przede wszystkim dyskusji o wzmocnieniu infrastruktury kolejowej w portach oraz na granicy z Niemcami” - podkreślił.
Dodatkowy terminal morski rozwiązałby problem
Kwiatkowski przyznał, że udostępnienie morskiego terminala LPG w Policach byłoby częściowym rozwiązaniem problemu, jaki rodzi wstrzymanie importu z Rosji. „Wykonalność takiej inicjatywy jednak wymaga zapewne wspólnej analizy przez Azoty i Orlen. Jest to prawdopodobnie jedyne w takiej skali rozwiązanie, które mogłoby zostać technicznie zrealizowane w horyzoncie wejścia w życie sankcji” - podkreślił szef Organizacji.
Podał, że „szacowana maksymalna zdolność przeładunkowa terminala w Policach – ale licząc zużycie na potrzeby produkcyjne Azoty Polyolefins - sięga 500 tys. ton rocznie”.
Kwiatkowski przypomniał, że po 10 miesiącach 2023 r. import rosyjskiego LPG stanowił ok. 48 proc. całego wolumenu LPG sprowadzonego do Polski.
»» O rynku gazu w Polsce czytaj tutaj:
Nie będzie tarczy ochronnej dla gazu LPG
Orlen sprzeda Gas Storage Poland
*Japoński kamień milowy w gazowym programie FSRU
Skąd dojedzie 1 mln ton LPG
„Biorąc pod uwagę, że sankcje obejmą ok. 90 proc. całości rosyjskiego importu, tj. propan, butan, ich mieszanki oraz skroplone alkeny, mówimy o konieczności zastąpienia w 2025 r. około 1 mln ton gazu płynnego, który do tej pory docierał do Polski z kierunku wschodniego” - wskazał Kwiatkowski.
Zaznaczył, że polscy dystrybutorzy, którzy sprowadzali LPG z Rosji przed wejściem w życie sankcji zdążyli zawrzeć kontrakty na dostawy, które będą obowiązywać w okresie przejściowym, czyli do kolejnego sezonu grzewczego. „Jest to widoczne na krajowym rynku gazu płynnego, bowiem ceny nie zareagowały na wejście w życie środków ograniczających i LPG obecnie jest dostępny w bardzo atrakcyjnych warunkach” - zauważył Kwiatkowski. Dodał, że proporcje cen LPG do cen benzyny na stacjach paliw spadły poniżej 45 proc., do „wyjątkowo niskich poziomów”.
„Nie ma problemów z dostępnością LPG na rynkach światowych. Odrębnym zagadnieniem jest dowiezienie go do Polski” - powiedział szef POGP.
Polskę ogranicza logistyka
Dodał, że największy importer gazu płynnego na świecie, Chiny, ze względu na sytuację gospodarczą odbiera mniejsze ilości niż zazwyczaj, a zapasy po stronie największego eksportera, czyli Stanów Zjednoczonych, w 2023 r. osiągnęły rekordowe wartości. „Dla porównania, USA produkują corocznie ponad 100 mln ton LPG wobec 15 mln ton w Rosji, z których sama Rosja konsumuje 2/3” - dodał. Jego zdaniem w przypadku Polski ograniczeniem jest logistyka.
„Infrastruktura transportowa i przeładunkowa była historycznie zorientowana na geograficznie najbliższe i ekonomicznie najtańsze źródło, czyli na Rosję. W obliczu sankcji największym wyzwaniem jest przestawienie tej infrastruktury na dostawy drogą morską oraz koleją z kierunku zachodniego, z Niemiec i Niderlandów” - podkreślił Kwiatkowski.
Wiosną br. Grupa Azoty informowała PAP, że Orlen jest zainteresowany współpracą przy budowie kolejnych zbiorników w porcie w Policach. W połowie listopada 2023 r. Orlen podał, że ”trwają prace nad przygotowaniem koncepcji programowo-przestrzennej, która ma zostać przedstawiona w najbliższych miesiącach”. „Orlen analizuje możliwości zwiększenia zdolności importu LPG i większej dywersyfikacji kierunków dostaw tego paliwa” - wskazała spółka.
„Będziemy z Ministerstwem Klimatu i Środowiska rozmawiać, jak ograniczyć negatywne efekty wprowadzenia sankcji dla rynku polskiego i budować infrastrukturę zorientowaną na kierunki zachodnie. Trzeba jednak pamiętać, że realizacja projektów infrastrukturalnych wymaga jednak kilku lat” - poinformował Kwiatkowski.
Ceny gazu zmienne na początku 2025 r.
Jego zdaniem trudno prognozować precyzyjnie ceny LPG w roku 2025. „Biorąc pod uwagę, że gaz płynny z Rosji był w 2023 r. tańszy od paliwa z innych kierunków o około 20 proc., zapewne docelowo cena równowagi na rynku polskim podniesie się proporcjonalnie” - przewiduje Kwiatkowski. Zaznaczył jednak, że w pierwszym kwartale 2025 r., od wejścia w życie sankcji do ułożenia się nowych relacji logistycznych, można spodziewać się „istotnych oscylacji cen w związku z możliwym przejściowym deficytem paliwa gazowego na rynku”.
„LPG przy obecnej światowej nadprodukcji jest bardzo atrakcyjny cenowo wobec alternatywnych surowców. Nawet po wzroście cen, nieuniknionym po efektywnym wejściu w życie sankcji, pozostanie on atrakcyjną opcją” - prognozuje Kwiatkowski, zastrzegając, że trzeba jednak przygotować się na okres zawirowań bezpośrednio po zakończeniu okresu przejściowego i „nie czekać do sezonu grzewczego z zakupem paliwa”.
Polska Organizacja Gazu Płynnego zrzesza firmy zajmujące się zakupem, rozlewem, dystrybucją gazu płynnego LPG oraz produkcją i obrotem urządzeniami służącymi do jego zastosowań.
Anna Bytniewska (PAP), sek
»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:
Prezes URE: Wzrost o 90 proc. liczby odmów przyłączeń