INWAZJA NA UKRAINĘ
Rosyjskie elity rozważają „życie po Putinie”
Wojna na Ukrainie wkroczyła w fazę maratonu - oceniło w raporcie Biuro Ochrony Konstytucji (SAB) Łotwy, czyli najważniejsze służby bezpieczeństwa tego bałtyckiego kraju. Jak dodano, rosyjskie elity zaczęły częściej rozmawiać o „życiu po Putinie”.
Rosja nie porzuci w 2024 roku swojego celu zakładającego całkowite podporządkowanie sobie Ukrainy - napisano w dokumencie, omawianym w poniedziałek przez agencję LETA.
Putin chce zakończyć wojnę z pozycji siły
Według służb łotewskich rosyjskie władze są przekonane, że posiadają wystarczające zdolności militarne, by prowadzić wojnę w perspektywie długoterminowej. Dlatego rosyjska strategia polega na tym, by kontynuować wojnę, dopóki Ukraina nie będzie już mogła stawiać jej czoła.
Reżim Putina uważa, że Zachód jest zmęczony wojną i nie jest gotowy, by wspierać Ukrainę w długiej perspektywie. Jest też przekonany, że rosyjskie wojska zdecydowanie wygrywają - dodało SAB. Dlatego według rosyjskiej elity to odpowiedni czas, by zasygnalizować fałszywą gotowość do rozpoczęcia rozmów pokojowych z Ukrainą. Dzięki temu Rosja zakończyłaby wojnę z pozycji siły.
Jednocześnie Rosja chce zdobyć czas, by odbudować swoje wojsko. Nawet gdyby doszło do rozejmu, Kreml przystąpiłby do ataku na Ukrainę po wzmocnieniu sił - uważają łotewskie służby.
O kosztach wojny na Ukrainie dla Rosji czytaj tutaj:
Putin likwidatorem Rosji? Straci na wojnie 1,3 bln dol.
Rosja uruchomiła potencjał wojenny
SAB zwróciło uwagę w raporcie na duże wydatki wojskowe i zmobilizowanie rosyjskiego kompleksu zbrojeniowego. Jak zaznaczono, niektóre z jego gałęzi już są w stanie produkować więcej niż cała UE. Jednocześnie wskazano na problemy z wykwalifikowaną kadrą i uzależnieniem od zachodnich technologii.
W najbliższych latach Rosja planuje rozbudowę armii oraz zwiększenie jej obecności w sąsiedztwie Europy, w tym jej północnej części i krajów bałtyckich.
Jeśli pomoc dla Ukrainy nie zostanie zwiększona, Kreml uzna, że może wpływać na Zachód, a to z kolei może zwiększać rosyjski apetyt imperialny - ostrzega SAB.
Służby podkreśliły, że rosyjska armia będzie miała ogromne doświadczenie bojowe, obejmujące m.in. walkę przeciwko zachodniemu sprzętowi. Wraz z planem rozbudowy armii znacznie zwiększy to ryzyko potencjalnej rosyjskiej agresji zbrojnej przeciwko NATO - ostrzeżono.
O wojnie na Ukrainie CZYTAJ TEŻ:
Wiemy, jakie straty poniosła Rosja na Ukrainie
Ukraina przetestuje na Rosji tajną broń USA
Rok 2024 – pauza strategiczna Kijowa
Elita nie odwraca się od Putina
Według SAB elity rosyjskie zaczęły częściej rozmawiać o „życiu po Putinie”, możliwych przyszłych liderach i utrzymaniu wpływów po ewentualnej zmianie władz. Jednak nie są obserwowane żadne aktywne przygotowania do wcześniejszej zmiany prezydenta.
Elita polityczna raczej nie odwróci się od Putina, gdyż nie panuje powszechne niezadowolenie z powodu wojny, jej skutków czy samego prezydenta - uważają służby łotewskie. Elity postrzegają wojnę pragmatycznie, jako sposób na wzmocnienie swojej pozycji i zwiększenie dostępu do zasobów - podkreślono w raporcie. SAB zaznaczyło, że podobne rozmowy o „życiu po Putinie” nasilały się już wcześniej, gdy nie wiadomo było, w jaki sposób Putin zamierza utrzymać swoje wpływy.
Z Rygi Natalia Dziurdzińska (PAP), sek
»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj: