Na nic presja! Polacy nie chcą handlu w niedzielę
PO zrezygnuje z kolejnego “konkretu”? Okazało się, że zmiana wprowadzona przez PiS spodobała się Polakom.
Polacy nie są jednak tak „liberalni”, jak chcieliby tego politycy Platformy Obywatelskiej i Trzeciej Drogi? Okazuje się, że jeden ze sztandarowych pomysłów tych ugrupowań trafi do sejmowej zamrażarki. Chodzi o zniesienie zakazu handlu w niedzielę, o którym przed wyborami perorowali Tusk i Petru.
Z najnowszego sondażu opublikowanego przez „libkową” Wirtualną Polskę wynika, że większość ankietowanych popiera wprowadzone przez PiS ograniczenia.
Takich wyników sondażu nie spodziewali się chyba nawet najwięksi specjaliści od liberalnej gospodarki z kuźni Leszka Balcerowicza. Z sondażu United Surveys wynika, że aż 40 proc. Polaków popiera rozwiązania wprowadzone przez rządy Zjednoczonej Prawicy.
Tylko 16,9 proc. badanych uważa, że „sklepy powinny być otwarte w każdą niedzielę w miesiącu”, a zdaniem zaledwie 1 proc. ankietowanych, „sklepy powinny być otwarte w trzy niedziele w miesiącu”. Z kolei 15,7 proc. respondentów utrzymuje, że “sklepy powinny być otwarte w dwie niedziele w miesiącu”, a 19,1 proc. uważa, że zaledwie raz w miesiącu. Zaledwie 7 proc. nie ma zdania.
»» O poparciu dla handlu w niedzielę czytaj więcej tutaj:
Sklepy czynne w niedzielę? Polityczny handel na okrągło
Słabnie poparcie dla niedzielnego handlu
Takie wyniki ankiety jednoznacznie pokazują, że zmiany zaproponowane Polakom w 2018 roku popiera większość z nas, choć co piąty rozważyłby, by sprzedawcy jedną niedzielę w miesiącu spędzili w pracy. O większej liberalizacji przepisów raczej nie chcemy słyszeć.
Nic dziwnego, że projekt, z którym ekipa Tuska szła do wyborów właśnie stracił rację bytu i musi zostać zamrożony, co na początku lutego potwierdziło samo ministerstwo pracy. Tylko, czy to spodoba się wielkiemu biznesowi, który zapewne chciałby żebyśmy pracowali dłużej i ciężej? Istnieje obawa, że przed kolejnymi wyborami, ktoś sobie o nim przypomni.
Piotr Filipczyk
»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:
Dodatek do emerytury. Ponad 500 zł za psa