Informacje

Rolniczy protest z 27 lutego tego roku / autor: Fot. Liudmyla Kazakova/Fratria
Rolniczy protest z 27 lutego tego roku / autor: Fot. Liudmyla Kazakova/Fratria

Rolnicy jadą do Warszawy. Będzie ich nawet 150 tysięcy

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 5 marca 2024, 11:38

    Aktualizacja: 5 marca 2024, 11:50

  • Powiększ tekst

Na środę, 6 marca rolnicy zapowiedzieli wielki strajk generalny. Organizatorzy spodziewają się, że do Warszawy przyjedzie nawet 150 tys. demonstrantów. Gdzie można się spodziewać protestów?

Strajk organizuje rolnicza Solidarność, a wspiera związek zawodowy NSZZ „Solidarność”. Do protestu mają dołączyć myśliwi i leśnicy.

Gdzie i o której?

Jak podaje portal tygodnik-rolniczy.pl demonstracja zacznie się o godzinie 11.00, przed Kancelarią Premiera przy al. Ujazdowskich 1/3. Stamtąd protestujący przejdą przed Sejm RP na ul. Wiejską 4. Strajk ma się zakończyć o godz. 15.00.

W odróżnieniu od protestu 27 lutego, tym razem do Warszawy mają wjechać ciągniki.

Szef MSWiA Marcin Kierwiński zapytany we wtorek w Radiu Zet, czy policjanci wpuszczą traktory do Warszawy przypomniał, że w stolicy obowiązuje zakaz poruszania się ciągnikami.

Szef MSWiA: Traktory nie wjadą do centrum Warszawy

Wiadomo już na pewno – pisze portal tygodnik-rolniczy.pl – że będą duże utrudnienia na obrzeżach Warszawy. Na przykład w Markach przez całą dobę (z 6 na 7 marca) 70 ciągników ma blokować skrzyżowanie dróg DW629 i S8.

Wjazd i wyjazd ze stolicy będą więc mocno utrudnione.

Rolnicy chcieli przez dobę zablokować ciągnikami ulice Trakt Brzeski i Wał Międzeszyński. Nie zgodził się na to prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski, który 1 marca wydał zakaz w tej sprawie.

Frekwencja zapowiada się bardzo duża. Rolnicy z całej Polski już skrzykują się na forach i organizują wspólne wyjazdy do Warszawy.

Morawiecki: wieś zasługuje na konkrety

Protesty trwają od wielu tygodni. Rolnicy sprzeciwią się napływowi ukraińskich towarów, a także polityce europejskiej związanej z tzw. Zielonym Ładem.

We wtorek były premier Mateusz Morawiecki udzielił protestującym wsparcia.

„Polscy rolnicy wzięli sprawy we własne ręce i wyręczyli polski rząd” – napisał na platformie X i zamieścił nagranie.

„Polscy rolnicy ciężko pracują, aby zapewnić nam bezpieczeństwo żywnościowe” – mówi polityk PiS. – „Za to należy im się ogromny szacunek, ale przede wszystkim wsparcie.”

Dodał:

„Dziś wyręczyli również w pracy nowy rząd i przygotowali uchwałę, która ma pełne popracie Prawa i Sprawiedliwości. Uchwała zobowiązuje rządzących do podjęcia natychmiastowych działań, które obronią interesy polskiej wsi i całej polskiej gospodarki” – podkreślał.

Według byłego premiera rząd Koalicji Obywatelskiej ma trzy kwestie do rozwiązania:

  • wprowadzenie pełnego embarga na produkty rolne z Rosji i z Ukrainy;

  • wprowadzenie dopłat dla rolników po to, aby ich produkcja była opłacalna;

  • sprzeciw wobec takich elementów Zielonego Ładu jak np. ugorowanie.

„To nie jest czas na czekanie. Polska wieś zasługuje na konkrety” – dodał.

We wtorek posłowie PiS zapowiedzieli złożenie projektu uchwały Sejmu, w którym wezwano rząd m.in. do nałożenia całkowitego embarga na produkty rolne i żywnościowe z Ukrainy i Rosji, wycofania się z Zielonego Ładu oraz wprowadzenia dopłat dla rolników.

»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:

Dodatek do emerytury. Ponad 500 zł za psa

Rozbrajająca szczerość posłanki w sprawie cen prądu

Ochrona klimatu. Polska nie spełni oczekiwań Brukseli

Te buty nosiła cała Polska

tygodnik-rolniczy.pl, X/bz

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych