Hongkong dystopią? Nowe prawo może ograniczyć swobody
Rząd Hongkongu opublikował w piątek projekt nowej ustawy o bezpieczeństwie narodowym. Dokument ten jest szczegółowo analizowany przez zagranicznych dyplomatów, prawników i przedsiębiorców w obawie, że może jeszcze bardziej ograniczyć prawa obywatelskie w centrum finansowym, relacjonuje Reuters.
Projekt ustawy reguluje takie zagadnienia jak zdrada stanu, szpiegostwo, ingerencja zewnętrzna, tajemnica państwowa i działalność wywrotowa. Wprowadza kary więzienia, do dożywocia za zdradę stanu, 20 lat za szpiegostwo i 10 lat za przestępstwa związane z tajemnicą państwową.
»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:
Otwarto pierwszy sklep z alkoholem. Dla dyplomatów
Niemcy szykują się na… Ramadan!
Kupimy czołgi, ale priorytet mają mundury i hełmy
Władze bronią prawa
Władze Hongkongu i Chin bronią projektu ustawy przed krytyką ze strony niektórych zachodnich rządów, w tym Stanów Zjednoczonych, twierdząc, że jeśli prawo będzie zbyt niejasne, grozi to dalszym ograniczeniem wolności w byłej kolonii brytyjskiej.
Rząd Hongkongu zwrócił uwagę, że wiele krajów zachodnich ma podobne ustawodawstwo i że przepisy te mają obowiązek załatania „luk” w systemie bezpieczeństwa narodowego, który został wzmocniony w 2020 r. ustawą o bezpieczeństwie narodowym wprowadzoną bezpośrednio przez Pekin.
Stabilność po protestach
Urzędnicy z Hongkongu i Chin stwierdzili, że ustawa z 2020 ma kluczowe znaczenie dla przywrócenia stabilności po, czasami gwałtownych, protestach społecznych. Władze Hongkongu podkreślają również, że obecnie „we własnym zakresie uchwalają przepisy zabraniające działań zagrażających bezpieczeństwu narodowemu”.
PAP/ as/