Zajmowali się domem przez 30 lat. Potem odzyskała go Niemka. Jednak nakładów finansowych poniesionych na utrzymanie domu Polakom nie zwróci
Kolejna bulwersująca sprawa z pogranicza stosunków polsko-niemieckich.
Na pewno pamiętają Państwo głośną sprawę Agnes Trawny. Niemki na stałe mieszkającej w swoim kraju, która odzyskała dom przez ostatnie 30 lat zamieszkiwany przez Polaków. O sprawie informuje gazeta.pl.
Agnes Trawny sądownie odzyskała dom i obejście w Nartach w 2005 roku. Teraz Władysław i Władysława Głowaccy domagali się od niej 210 tys. zł za nakłady czynione przez 30 lat, tj. za remonty, nasadzenia w sadzie oraz zarybianie stawu.
Jak doszło do tego, że polskie rodziny zajęły dom?
Agnes Trawny wyjechała z Nart do Niemiec w latach 70., ma niemieckie obywatelstwo. Jej dom i ziemia po wyjeździe do Niemiec przeszły na własność skarbu państwa, który oddał dom w Nartach w zarząd Lasom Państwowym, a te ulokowały w nim rodziny robotników leśnych - Moskalików i Głowackich.
Po sądowej batalii Niemka odzyskała dom. Dziś zapadł wyrok w sprawie zwrotu przez Trawny pieniędzy włożonych w utrzymanie domu. Jednak polski sąd stanął po stronie obywatelki Niemiec.
W środę Sąd Okręgowy w Olsztynie oddalił w całości powództwo Głowackich i obciążył ich ponad 12 tys. zł kosztów procesowych, jakie w związku z tą sprawą poniosła Agnes Trawny.
Czy w podobny sposób majątki zaczną "odzyskiwać" niemieccy "wypędzeni"?
gazeta.pl/ as/